Tak jak rynek jest instytucją wymiany użytkowej, tak rodzina jest instytucją wzajemnego obdarowywania się - powiedział w niedzielę w Gnieźnie kard. Ennio Antonelli, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny. Był on gościem VIII Zjazdu Gnieźnieńskiego.
Jak stwierdził, w nowoczesnej, postmodernistycznej Europie kryzys rodziny idzie w parze z kryzysem chrześcijaństwa i z kryzysem społeczeństwa.
"Tak jak rynek jest instytucją wymiany użytkowej, tak rodzina jest instytucją życzliwości i wzajemnego obdarowywania się sobą między osobami. W rodzinie każdy członek widziany jest nie tylko jako zasób, z którego czerpie się korzyści, ale przede wszystkim, jako dobro samo w sobie, jako osoba niezastąpiona, niewymienialna, bezcenna i o absolutnej wartości" - powiedział.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny przywołał słowa Jana Pawła II, który stwierdził, że kto doświadczył darmowości w rodzinie jest również w stanie dostrzec w pracy i produkcji sens ludzki i religijny; może wykonywać pracę z większą przyjemnością. Kto doświadczył cnotliwych relacji w rodzinie, jest zdolny do zbudowania firmy jako "wspólnoty ludzkiej".
"Dzisiaj rodzina jeszcze bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że jest koniecznym zasobem społeczeństwa i wzywa do bycia uznaną jako podmiot socjalny o publicznym znaczeniu, wraz ze swoimi prawami i obowiązkami. Równocześnie także i w Kościele wzrasta zainteresowanie rodziną chrześcijańską jako niezastąpionego podmiotu ewangelizacji" - stwierdził kard. Antonelli.
Jak mówił bp Stanisław Stefanek, wiceprzewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski, instytucja rodziny bywa pomijana przez rządzących i przez największe środki masowego przekazu. Dodał, że rodzina jest cały czas w centrum zainteresowania Kościoła.
"Kościół nie przestaje podejmować nowych wysiłków, programów na rzecz rodziny. Od kilkudziesięciu lat rodzina jest wielkim priorytetem duszpasterskim dla Kościoła. Natomiast ze strony państwa bywają fale. Ciągle ekonomia zwycięża nad troską o wartości kulturowo-obyczajowe. Najbardziej jednak groźne jest to, że państwo czasem traci swoją autonomię, przyjmując dyrektywy z zewnątrz" - powiedział.
"Obecnie rodzina musi się mocować z opinią kreowaną przez duże ośrodki społecznego przekazu i przez rządzących. Bywa pomijana i spychana jako +prywatna sprawa+ poszczególnych ludzi" - dodał bp Stefanek.
Życzenia dla uczestników Zjazdu Gnieźnieńskiego przesłał abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
"Gniezno, miejsce szczególne w historii naszego narodu, miasto św. Wojciecha to także miejsce, z którego rozbrzmiewa w tych dniach stanowczy głos mówiący o rodzinie. Że jest ona nadzieją Europy, że sam Bóg jest twórcą rodziny, że rodzina jak Kościół musi być miejscem, w którym Ewangelia jest przekazywana i z którego Ewangelia promieniuje" - napisał abp Michalik.
Od piątku w Gnieźnie pod hasłem "Rodzina nadzieją Europy" obraduje VIII Zjazd Gnieźnieński zorganizowany w 1010 rocznicę przyjazdu do Gniezna Cesarza Ottona III. Zjazd zakończy się w niedzielę uroczystym nabożeństwem, podczas którego wygłoszone zostanie "Przesłanie do Europejczyków".
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.