Biura podróży w kraju mają problemy z zarezerwowaniem terminu wycieczek z przewodnikiem po Muzeum Powstania Warszawskiego. Okazuje się, że rezerwacje stały się... towarem przetargowym, donosi "Rzeczpospolita".
Pozawarszawscy operatorzy turystyczni skarżą się, że Muzeum Powstania Warszawskiego jest dla nich niemal nie do zdobycia. Tymczasem na turystycznym komunikatorze firmowym w Internecie ogłaszają się warszawskie biura dysponujące terminami zwiedzania tej placówki. Tyle, że sprzedają je w pakiecie z noclegami w stolicy i innymi własnymi usługami.
Rezerwacje do MPW stały się towarem przetargowym między biurami. A jest o co walczyć, bo niemal każda wycieczka do Warszawy, czy to z kraju i czy zagranicy stara się przede wszystkim o zwiedzenie Muzeum Powstania Warszawskiego. Doszło do tego, że w Internecie ktoś sprzedawał termin zwiedzenia tej placówki za 30 zł od osoby, czyli z dziesięciokrotną marżą.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.