Władze Autonomii Palestyńskiej zamknęły jedyną chrześcijańską stację telewizyjną, nadającą na jej terytorium. Al-Mahed TV działała od 14 lat. Jej siedziba znajdowała się 350 m od bazyliki Narodzenia w Betlejem.
Oficjalnym powodem zamknięcia stacji było nadawanie bez licencji. Za jej wydanie władze domagały się sumy, której chrześcijańska telewizja nie zapłaciła.
Stacja emitowała programy o tematyce społecznej, politycznej, religijnej, gospodarczej i kulturalnej. Transmitowała Msze i ważne wydarzenia religijne. Wśród jej widzów byli także muzułmanie.
W liście do prezydenta Mahmuda Abbasa i premiera Salama Fajjada, właściciel Al-Mahed TV Samir Qumsieh zaprotestował przeciwko niesprawiedliwemu – jego zdaniem – zamknięciu stacji. Zapowiedział jednocześnie, że nie będzie „żebrał” o jej ponowne otwarcie.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.