Na rosyjskim okręcie wojennym Pribałtika, który miał awarię na Morzu Japońskim, uruchomiono silnik i dryfująca jednostka wznowiła kurs - podały w niedzielę media rosyjskie. Wcześniej okręt nabrał wody w maszynowni i jego główny silnik musiał zostać wyłączony.
Rosyjska marynarka wojenna poinformowała, że awarię naprawiono własnymi siłami i okręt kontynuuje rejs - podało radio Echo Mokswy.
Wcześniej źródło w sztabie Floty Pacyfiku powiadomiło, że na pomoc dryfującej jednostce wysłano okręt zwalczania okrętów podwodnych Admirał Winogradow.
Według tego samego źródła żaden z ok. 170 członków załogi Pribałtyki nie ucierpiał w wyniku awarii. Okręt dryfował przez część niedzieli w rejonie japońskiej wyspy Cuszima.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.