Kilka osób zginęło w weekend w tragicznych wypadkach na drogach woj. śląskiego. W Katowicach śmierć ponieśli motocyklista i jego pasażer, w Mikołowie kierowca mercedesa, w Rybniku pieszy. W Zawierciu zginęła jedna osoba, a trzy zostały ciężko ranne.
Policjanci apelują do kierowców o rozsądek na drogach. Jak mówią, panująca w niedzielę na Śląsku wiosenna pogoda i dobrze warunki jazdy nie powinny być zachętą do naruszania przepisów. Przyczyną co najmniej kilku wypadków była prawdopodobnie nadmierna prędkość.
Na drodze z Mysłowic do Katowic w sobotę wieczorem zginął około 20-letni motocyklista i jadący z nim na motorze pasażer. Prawdopodobnie zbyt duża szybkość na łuku wyrzuciła motocykl z drogi. Kierujący motorem marki suzuki stracił nad nim panowanie, uderzając w barierę. Mężczyźni nie mieli przy sobie dokumentów, policja potwierdza teraz ich tożsamość.
W niedzielę w miejscowości Pradła koło Zawiercia doszło do czołowego zderzenia volkswagena passata z bmw. 67-letni kierowca passata zjechał na przeciwny pas ruchu, zderzając się z bmw jadącym z przeciwka. 75-letnia pasażerka bmw zmarła w wyniku odniesionych ran. Obaj kierowcy oraz druga pasażerka bmw w ciężkim stanie trafili do szpitala.
W nocy z soboty na niedzielę w Mikołowie zginął 30-letni kierowca mercedesa. Jego samochód uderzył w bariery energochłonne, a następnie w drzewo. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł w szpitalu.
Także w nocy w Rybniku zginął 56-letni mieszkaniec tego miasta, potrącony przez samochód; zmarł w szpitalu. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci z Rybnika szukają kierowcy i świadków wypadku.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.