Jemy coraz więcej - świadczą o tym coraz większe porcje na obrazach Ostatniej Wieczerzy. Do tego wniosku doszli amerykańscy autorzy badań, którzy przeanalizowali 52 najsłynniejsze przedstawienia Ostatniej Wieczerzy namalowane między rokiem 1000 a 2000.
Do oceny rozmiarów talerzy i jedzenia na stole zastosowali komputerową technologię, pozwalającą ocenić je w stosunku do wielkości głów uczniów Chrystusa.
Wykazali dzięki temu, że porcje głównego posiłku stopniowo zwiększyły się o 69 procent, wielkość talerzy - o 66 procent, a rozmiary chleba - o 23 procent.
Zdaniem autorów, profesora marketingu i ekonomii stosowanej z Uniwersytetu Cornell Briana Wansinka i jego brata Craiga, prezbiteriańskiego księdza i wykładowcy z Wesleyan College w Wirginii, sugeruje to, że podawanie coraz większych porcji na coraz większych talerzach skłaniało ludzi do przejadania się.
Zresztą zjawisko przejadania się stopniowo narastało w tym samym czasie - powiedział Brian Wansink. Według niego odzwierciedla to olbrzymi sukces rolnictwa w ciągu ubiegłych 10 stuleci.
"Ostatnie tysiąc lat było świadkiem ogromnego wzrostu produkcji, dostępności, bezpieczeństwa, obfitości i możliwości nabycia jedzenia" - twierdzi Wansink, który jest autorem książki "Mindless Eating: Why We Eat More Than We Think" (Bezmyślne jedzenie. Dlaczego jemy więcej, niż sądzimy).
"Uważamy, że sztuka naśladuje życie i zmiany te zostały odzwierciedlone w najsłynniejszej wieczerzy w historii" - dodał.
Badania opublikowano w kwietniowym numerze brytyjskiego czasopisma "The International Journal of Obesity".
Na głównym półmisku z Ostatniej Wieczerzy najczęściej dostrzec można rybę (18 procent), jagnię (14 procent) lub wieprzowinę (7 procent).
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.