Znaleziono część skradzionych wotów z Kaplicy Ostrobramskiej w Wilnie - poinformowała w piątek policja. Tego samego dnia wobec podejrzanego o kradzież wotów 40-letniego mężczyzny zastosowano dwumiesięczny areszt prewencyjny.
Zniknięcie sześciu srebrnych wotów w kształcie serc, rąk i nóg z kaplicy zauważono we wtorek o godz. 8.30 rano, pół godziny po otwarciu sanktuarium. Tego samego dnia podejrzany o kradzież został zatrzymany. Złodziej jest dobrze znany policji, karany już był za kradzieże m.in. w kościołach.
W Kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej jest około ośmiu tysięcy wotów różnego rodzaju; są to medaliony, ryngrafy, tabliczki, korale. Najstarsze wotum pochodzi z 1802 roku.
W kaplicy jest m.in. wotum marszałka Józefa Piłsudskiego - plakietka z napisem "Dziękuję Ci Matko za Wilno".
Wota były kilkakrotnie porządkowane i częściowo przeniesione do skarbca. Ostatnio uczyniono to w 1993 roku w trakcie porządkowania kaplicy przed przyjazdem papieża Jana Pawła II.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.