Premier Rosji Władimir Putin wezwał w poniedziałek do zniszczenia osób odpowiedzialnych za dwa zamachy samobójcze w moskiewskim metrze. Jak podał jego rzecznik Dmitrij Pieskow, szef rządu przerwał wizytę w Kasnojarsku i wraca do Moskwy.
"Jak wiadomo, dziś w Moskwie popełniono straszną w skutkach, nikczemną zbrodnię wobec cywilów. W metrze zginęły dziesiątki ludzi. Jestem pewien, że organy ochrony porządku publicznego zrobią wszystko, by znaleźć i ukarać kryminalistów. Terroryści zostaną zniszczeni" - oznajmił Putin w trakcie telekonferencji, którą przeprowadził z Krasnojarska na Syberii.
Wezwał też szefów wszystkich regionów Rosji, by aktywniej pomagali organom ochrony porządku publicznego w "walce z przestępczością w tak skrajnej formie, jak terroryzm".
W związku z zamachami Putin zmienił plan wizyty i wraca do Moskwy - podał jego rzecznik.
Według ostatnich danych w zamachach na dwóch stacjach: Łubianka i Park Kultury zginęło co najmniej 37 osób, a 65 zostało rannych.
Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) bomby zdetonowały dwie kobiety pochodzące z Północnego Kaukazu, a do eksplozji użyto jednego z najsilniejszych materiałów wybuchowych - heksogenu.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.