W związku ze znalezieniem wylinki pytona tygrysiego nad Wisłą w okolicach Konstancina-Jeziorny policja patroluje kilkukilometrowy odcinek nabrzeża. Znalazła ślady gada nad rzeką. Ma już listę właścicieli pytonów z okolicy.
Komisarz Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie poinformował PAP, że początkowo policja nie wykluczała, iż wylinkę ktoś porzucił dla żartu. Teraz jednak "w patrolowanym rejonie odnaleziono ślady jego bytowania, w tym miejsca, w których schodził do wody" - powiedział. Według niego, wylinka, którą znaleziono nad Wisłą należała do pytona tygrysiego, który może mieć około 6 metrów długości.
Dodał, że policja dostała już od starostwa informację o wszystkich hodowcach pytonów w tamtej okolicy. Z polecenia piaseczyńskiego komendanta zostało także wszczęte dochodzenie.
"Prowadzone jest w kierunku artykułu 160 kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia" - powiedział Sawicki.
Policjanci z Piaseczna i komisariatu rzecznego patrolują około 5-kilometrowy odcinek nad Wisłą między miejscowościami Ciszyca i Gassy. Apelują do mieszkańców i ciekawskich, by do schwytania gada zrezygnowali ze spacerów w tamtych okolicach. Wąż może być groźny szczególnie dla dzieci i zwierząt domowych. "Wylinka jest świeża, więc wąż jest wygłodniały i może być agresywny" - informuje na Facebooku organizacja Animal Rescue Polska.
KPP w Piasecznie rozesłała do wszystkich jednostek policji prośbę o informowanie o podobnych zdarzeniach w kraju.
Wciąż nie wiadomo, skąd kilkumetrowy gad mógł wziąć się nad Wisłą. "Bierzemy pod uwagę, że mógł się wydostać z mieszkania bądź hodowli, że został porzucony albo że pochodzi z przemytu" - wyliczał Sawicki.
Każdy, kto ma informację o zwierzęciu bądź informacje dotyczące jego ucieczki, proszony jest o kontakt z policją pod nr 22 60 45 213 lub Fundacją Animal Rescue Polska pod nr 350 66 91.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.