Z sali sądowej została wyprowadzona w kajdankach.
Podczas rozprawy 12 lipca Wagner powiedziała sędziemu Kozloffowi, że nie powinno być klinik aborcyjnych i że przestrzega prawa. "Czuję się zobowiązana, by chodzić do klinik aborcyjnych, aby chronić nienarodzone dzieci i robić wszystko co w mojej mocy, by dotrzeć do serc ich matek" - powiedziała.
Wagner nie przyznała się do winy i naruszenia warunków zawieszenia. Mary została zaaresztowana, gdy weszła do budynku kliniki aborcyjnej w Ontario. Ona i jej towarzysz przynieśli ze sobą czerwone róże i literaturę pro-life. Próbowali przekonać kobiety w poczekalni, by wybrały życie dla swoich nienarodzonych dzieci.
12 lipca Sąd w Kanadzie skazał Mary Wagner za próby ratowania dzieci nienarodzonych. Otrzymała wyrok 7,5 miesiąca więzienia. Z sali sądowej została wyprowadzona w kajdankach.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.