Premier Donald Tusk udaje się w środę do Katynia, gdzie razem z rosyjskim premierem Władimirem Putinem będzie uczestniczyć w uroczystościach z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Główne uroczystości rozpoczną się o godz. 12 (czasu polskiego) na terenie kompleksu memorialnego "Katyń"; zarówno w części rosyjskiej, jak i polskiej przewidziane są krótkie modlitwy, zostaną też złożone wieńce i zapalone znicze. Obaj premierzy oddadzą hołd polskim oficerom zamordowanym przez NKWD oraz tym Rosjanom, którzy na terenie Lasu Katyńskiego padli ofiarą zbrodni stalinowskich w ramach tzw. Wielkiej Czystki w latach 30.
O godz. 12.35 przewidziane są też wystąpienia Tuska i Putina. Następnie premierzy wmurują kamień węgielny pod Świątynię Zmartwychwstania Chrystusa.
Na zaproszenie szefa polskiego rządu do Katynia udadzą się także m.in.: b. prezydent Lech Wałęsa i b. premier Tadeusz Mazowiecki. Premierowi w Katyniu będą też towarzyszyć reżyser Andrzej Wajda z żoną Krystyną Zachwatowicz-Wajdą, historyk prof. Norman Davies, Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa, biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (luterańskiego) w Polsce Jerzy Samiec, biskup pomocniczy warszawski prof. dr. hab. Tadeusz Pikus, a także dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński.
Po uroczystościach na cmentarzu wojennym w Katyniu, Tusk i Putin udadzą się do Smoleńska, gdzie o godz. 13.40 dojdzie do spotkania z przewodniczącymi polsko-rosyjskiej Grupy ds. Trudnych - Adamem Rotfeldem oraz Anatolijem Torkunowem, którzy przedstawią premierom konkluzje z dotychczasowych prac. Zadaniem Grupy ds. Trudnych jest wypracowanie rozwiązania najtrudniejszych kwestii w polsko-rosyjskich stosunkach, przede wszystkim dotyczących historii. Jedną z najtrudniejszych kwestii w stosunkach między Warszawą a Moskwą jest właśnie sprawa zbrodni katyńskiej.
W Smoleńsku w środę o godz. 14.10 planowana jest także bezpośrednia rozmowa szefów rządów. Na godz. 15.00 zapowiedziano konferencję prasową premierów.
Ponadto szef polskiego rządu spotka się z przedstawicielami Polonii i Rodzin Katyńskich.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik podkreślił w rozmowie PAP przed kilkoma dniami, że spotkanie premierów Polski i Rosji w Lesie Katyńskim będzie miało wymiar historyczny, a wizyta Putina w Katyniu to pierwsza od lat próba zmierzenia się Rosji z totalitarną przeszłością.
"Przyjazd premiera Putina do Katynia w 70. rocznicę zbrodni NKWD na polskich jeńcach pokazuje pewną nową tendencję w rosyjskiej polityce historycznej" - uznał Przewoźnik, który w ostatnich tygodniach uczestniczył w polsko-rosyjskich przygotowaniach uroczystości z okazji rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
W opinii Przewoźnika, polityczny gest Putina należy szczególnie docenić, ponieważ jest wyraźnym sygnałem, że Rosja próbuje zmierzyć się z realnymi problemami przeszłości ZSRR. Jak podkreślił, okres rozpadu Związku Sowieckiego minął już bezpowrotnie, stąd też dzisiejsza Rosja musi szukać nowej drogi do wypracowania dobrych i pragmatycznych relacji nie tylko z Polską i krajami Zachodniej Europy, ale także z krajami b. ZSRR. "A to jest niezwykle trudne zadanie" - dodał Przewoźnik.
Putin, jeszcze w lutym, osobiście zaprosił premiera Tuska "do wspólnego uczczenia pamięci ofiar Katynia". "Trzeba nadać tym uroczystościom moralno-etyczny charakter" - tak rozmowę Tuska z Putinem relacjonował rzecznik rządu Paweł Graś.
Szef polskiego rządu mówił w lutym, że "z satysfakcją przyjął zaproszenie", ponieważ - jak argumentował - widzi, że premier Putin "zrobił poważny krok". "Będziemy chcieli, żeby tych kroków było więcej, ale to jest naprawdę poważny krok" - dodał. "Szanując pamięć ofiar, oczekując pełnej prawdy, oczekując moralnego zadośćuczynienia, równocześnie chcemy budować coraz lepsze relacje polsko-rosyjskie. Zadania naprawdę bardzo trudne. Wydaje mi się, że kolejny krok postawiliśmy i rzecz zupełnie zrozumiała, że mój partner mówi w czasie naszych spotkań trochę więcej o przyszłości, a ja - co rzecz zrozumiała - mówię +przyszłość jest dla nas też najważniejsza, ale zbudujemy ją na pełnym wyjaśnieniu przeszłości+" - podkreślał Tusk.
Putin to pierwszy przywódca Federacji Rosyjskiej, który odwiedzi Katyń i uczci pamięć polskich oficerów. Jak powiedział Przewoźnk, gdy w kwietniu 1990 roku ZSRR uznał winę NKWD za mord na Polakach, wydawało się naturalne, że sekretarz generalny KC KPZR Michaił Gorbaczow odda hołd ofiarom spoczywającym w Lesie Katyńskim, jednak tego nie uczynił. W 1993 roku w czasie wizyty w Polsce ówczesny prezydent Rosji Borys Jelcyn przekazał dokumentację katyńską, a składając kwiaty pod Krzyżem Katyńskim na Warszawskich Powązkach poprosił o przebaczenie.
Na słowa i gesty rosyjskiego premiera w Katyniu bardzo czeka środowisko rodzin katyńskich. "Symptomatyczna jest także projekcja filmu Andrzeja Wajdy +Katyń+ w rosyjskiej telewizji państwowej (która odbyła się w ubiegły piątek - PAP)" - zauważył prezes Federacji Rodzin Katyńskich Andrzej Skąpski.
W ubiegły piątek telewizja państwowa Rossija w kanale tematycznym Kultura w porze największej oglądalności zaprezentowała film "Katyń" Andrzeja Wajdy. Był to pierwszy pokaz tego obrazu w rosyjskiej telewizji. Obraz Wajdy nie trafił do oficjalnej dystrybucji w Rosji. Dotychczas prezentowany był tylko w różnych miastach na pojedynczych pokazach i na festiwalach. "Katyń" zostanie także pokazany w środę w Centralnym Domu Dziennikarzy w Moskwie, jako posłowie do retrospektywy polskiego filmu zatytułowanej "Kino moralnego niepokoju".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.