Sejm przyjął w piątek przez aklamację uchwałę w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Posłowie oddali hołd "pamięci polskich jeńców wojennych - ofiar ludobójczego reżimu sowieckiego".
Jak napisano w uchwale, Sejm "oczekuje wyjaśnienia wszystkich okoliczności zbrodni, ujawnienia dokumentów śledztwa katyńskiego oraz rehabilitacji jej ofiar".
Podkreślono, że podejmując decyzję o zamordowaniu ponad 20 tys. bezbronnych oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Policji Państwowej, administracji i sądownictwa, najwyższe władze ZSRR "pogwałciły najbardziej elementarne zasady prawa i moralności". Zbrodnie w Katyniu, Miednoje i Charkowie stanowiły przejaw bezwzględnego dążenia do eksterminacji elity narodu polskiego - napisano w uchwale.
Zwrócono w niej także uwagę, że pamięć o tragedii katyńskiej była przez pół wieku ukrywana i zakłamywana, a "do dziś miejsca, gdzie spoczywa wielu pomordowanych, pozostają nieznane". Rodziny ofiar, które kultywowały pamięć o bliskich i nie ustawały w wysiłkach, by poznać prawdę, narażone były na represje - przypomniano.
W uchwale Sejm złożył również hołd "wszystkim ofiarom stalinowskiego komunizmu". "Jesteśmy świadomi, że Las Katyński kryje również prochy tysięcy Rosjan, Ukraińców, Białorusinów i członków innych narodów. Bolesne doświadczenia totalitaryzmów XX wieku powinny łączyć nasze narody, a nie dzielić" - czytamy w uchwale.
Posłowie wyrazili także wdzięczności tym obywatelom Federacji Rosyjskiej, którzy "od lat podejmują działania na rzecz ujawnienia wszelkich okoliczności tragedii katyńskiej, w tym w sposób szczególny stowarzyszeniu Memoriał". Sejm krytycznie ocenił próby "fałszowania i pomniejszania znaczenia zbrodni katyńskiej".
Posłowie podkreślili, że wspólny udział premierów Polski i Rosji, Donalda Tuska i Władimir Putina, w uroczystościach w Katyniu jest "ważnym gestem o symbolicznym wymiarze", a "obecność rosyjskiego premiera na grobach katyńskich jest zapowiedzią determinacji strony rosyjskiej do pozytywnego rozstrzygnięcia tych spraw". Według uchwały pojednanie polsko-rosyjskie jest możliwe jedynie na fundamencie szacunku dla prawdy i pamięci.
5 marca 1940 r. Biuro Polityczne WKP(b) podjęło uchwałę o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi. Na mocy tej decyzji 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu następnych sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Zamordowano również - na mocy tej samej decyzji - około 7,3 tys. Polaków przetrzymywanych przez NKWD w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.