W niedzielę doszło do 26 erupcji liczącego 3763 m. wysokości Wulkanu Ognia, znajdującego się w odległości 50 km od stolicy Gwatemali - podało EFE. Wulkan wyrzucił słupy popiołów i pyłów na wysokość 4300 metrów n.p.m.
Według informacji gwatemalskiego Krajowego Instytutu Sejsmologii i Wulkanologii eksplozje były słabe i o średniej mocy, a słupy popiołów i pyłów przemieszczały się w kierunku zachodnim i południowo-zachodnim w obrębie 10 km od stożka wulkanicznego.
Ulewne deszcze, które wystąpiły w tym rejonie, przyczyniły się do powstania spływów popiołowych, czyli lawin błotnych schodzących z dużą prędkością w kierunku wąwozów Las Lajas i Honda.
3 czerwca br. doszło do potężnej erupcji Wulkanu Ognia, w wyniku której zginęło 169 osób, a ponad 1,7 mln zostało poszkodowanych.
Wulkan Ognia, kolos wśród środkowoamerykańskich wulkanów, jest nieprzerwanie aktywny co najmniej od czasów konkwisty.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.