Premier Mateusz Morawiecki podpisał w niedzielę deklarację wsparcia rządu w wysokości blisko 1 mld zł na wieloletni program ratowania zabytkowej Kopalni Soli w Wieliczce i likwidacji wyrobisk niezabytkowych. Podczas wiecu szef rządu wsparł kandydatkę PiS na burmistrza tego miasta.
Premier spotkał się w niedzielę z mieszkańcami Wieliczki (woj. małopolskie). Podczas spotkania podkreślił, że wie, jak konieczna dla tego miasta jest bliska współpraca między kopalnią soli a miastem. "Tę współpracę gwarantujemy. Przed chwilą podpisałem przedłużenie umowy do 2027 r." - poinformował Morawiecki.
Szef rządu podkreślił również, że zobowiązał się, iż rząd będzie starał się "ten wielki skarb", jakim jest kopalnia soli w Wieliczce, bardziej wspierać, aby "służyła rozwojowi miasta, turystyki i kultury polskiej".
Premier podczas wiecu wsparł kandydatkę PiS na burmistrza Wieliczki posłankę PiS Urszulę Rusecką. "To, czego potrzebujemy dla kontynuacji dobrej zmiany, to odwaga, nadzieja i determinacja. Nasza kandydatka na burmistrza miasta Urszula Rusecka i PiS mają taką determinację" - zapewnił.
Morawiecki dodał, że Wieliczka "rozwija się ludnościowo", ale ma problemy komunikacyjne i infrastrukturalne. Podkreślił, że Urszula Rusecka zobowiązuje się m.in. do budowy żłobków i poprawy stanu dróg. "Chcę podkreślić, że jedynym kandydatem PiS tu, w Wieliczce i wszystkich okolicznych sołectwach jest pani Urszula Rusecka" - podkreślił szef rządu.
Premier przekonywał, że przeciwnicy PiS "mają dojście do mediów zagranicznych, bardzo często niepolskich interesów". "Jakie interesy mają reprezentować niepolskie media? Reprezentują niepolskie interesy zwykle, a jak po drodze komuś, to być może reprezentują interesy jakichś środowisk, różnych grup interesów" - stwierdził Morawiecki.
Wiarygodność - przekonywał - to jest podstawa polityki. "Jak mówimy, że coś zrobimy, to robimy; aby dobra zmiana była zmianą na dobre, żeby była trwała, musimy wygrać najbliższe wybory" - zaznaczył premier.
W tym kontekście wskazywał na przywrócenie "elementarnej funkcji państwa w zakresie społecznym". Podkreślił, że rząd PiS wprowadził program 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego, czy darmowe leki dla seniorów. "W zakresie polityki społecznej przywróciliśmy wiarę ludziom. Po drugie w zakresie sprawiedliwości, takiej historycznej - nasza ustawa dezubekizacyjna, czy nasz dodatek dla kombatantów z +Solidarności+" - wskazał Morawiecki. "Przywróciliśmy podstawowe funkcje państwa" - oświadczył szef rządu.
Premier zauważył, że rząd PiS wydaje 40-50 mld zł więcej na cele społeczne przy jednoczesnym niskim deficycie budżetowym, czy malejącym długu publicznym w relacji do PKB. "Mamy środki na budowę dróg, mamy środki na repolonizację, ostatnio tu w Małopolsce, Polskie Koleje Linowe wróciły do domeny państwa polskiego" - przypomniał Morawiecki.
Według niego, aby dobra zmiana "była zmianą na dobre, żeby ona była trwała, musimy wygrać te najbliższe wybory". Jak zaznaczył, w sejmiku województwa małopolskiego "różni gospodarze, zwykle słabi z PO, PSL, nie potrafią się wykazać, obrażają się na władzę centralną".
Morawiecki powiedział też, że rząd zamienił politykę wstydu na politykę godności, a politykę zwijania państwa, "Polskę zastoju" - na Polskę rozwoju. "Dlatego potrzebny jest rząd Prawa i Sprawiedliwości i kontynuacja tego rządu, żeby nie rozsprzedali nam tej Polski, żeby było więcej polskiej własności w polskiej gospodarce, dla polskich rolników, dla polskich pracowników, dla polskich mieszkańców" - mówił szef rządu.
Apelował, aby głosować na Urszulę Rusecką. "Jestem przekonany, że we współpracy z rządem, pani Urszula Rusecka zrobi z tego miasta naprawdę piękne miejsce do zamieszkania, bardzo dobre dla mieszkańców, miasto do którego będzie chciało się przyjeżdżać również na wiele dni i spędzać czas wolny, ale przede wszystkim wspaniałe miejsce do mieszkania dla was, dla mieszkańców" - zaznaczył premier.
"Musimy się zmobilizować, zaangażować, wykonać dodatkowy wysiłek, żeby wygrać te wybory i żeby dalej zmieniać Polskę" - przekonywał Morawiecki. "I to zrobimy, razem z wami" - dodał.
"Nasza wielka ojczyzna składa się z takich małych ojczyzn, jak właśnie Wieliczka" - zauważył. "Potrzebujemy jak najlepszych gospodarzy, którzy będą świetnie współpracować z rządem, dla tej przepięknej kopalni, która jest perłą w skali świata, ale też dla tego pięknego miasta, żeby je odkorkować, żeby z powrotem tutaj zacząć budować normalną infrastrukturę - szkoły, żłobki, przedszkola" - mówił premier.
Morawiecki, nawiązując do odwiedzonej wcześniej Skawiny pod Krakowem przypomniał, że tam rozpoczął się już wielki rządowy program termomodernizacji, który ma ogromne znaczenie zarówno dla Krakowa, jak i miast leżących w pobliżu. Co zrobili nasi poprzednicy? Przez osiem lat nie zrobili nic lub prawie nic dla czystego powietrza. Dlatego też to co teraz wdrażamy, zmieni faktycznie jakość powietrza w Wieliczce. Za rok, dwa, trzy lata będzie ogromna różnica, bo nasze działania są realne" - mówił Morawiecki.
Urszula Rusecka zadeklarowała budowę szkoły, przedszkola, rozbudowę dróg lokalnych, walkę z zanieczyszczeniem powietrza. "Myślę, ze dobra zmiana musi przyjść do Wieliczki" - oświadczyła.
Wiec przed zabytkowym szybem Regis zakłócała grupka przeciwników rządu skandując "Pinokio". Zwolennicy Morawieckiego odpowiadali: "Mateusz", "Dobra zmiana".
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.