Kongres USA i Pentagon rozważają zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, a Polska jest gotowa zapewnić znaczące środki, by wesprzeć te wysiłki - piszą we wtorkowej "Rzeczpospolitej" ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher i ambasador Polski w Waszyngtonie Piotr Wilczek.
We wspólnym liście, który ukazał się we wtorkowym wydaniu "Rz", Mosbacher i Wilczek ocenili, że przyjaźń polsko-amerykańska "sprawdziła się" w wielu przełomowych momentach historii i przypomnieli podpisaną w Białym Domu 18 września bieżącego roku między prezydentem USA Donaldem Trumpem i prezydentem Andrzejem Dudą deklarację o partnerstwie strategicznym.
"Jako ambasadorowie naszych krajów będziemy niestrudzenie pracować nad tym, aby cele deklaracji były realizowane poprzez konkretne działania" - zadeklarowali Mosbacher i Wilczek w liście.
Ocenili również, że "wysiłki Stanów Zjednoczonych, by zwiększyć bezpieczeństwo Polski, zwiększają bezpieczeństwo Europy".
W tym kontekście przypomnieli rozmieszczenie od stycznia 2017 r. na okres dziewięciu miesięcy wojsk amerykańskich w ramach Europejskiej Inicjatywy Odstraszania.
"Kongres Stanów Zjednoczonych i Pentagon rozważają dalsze zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, a strona polska jest gotowa zapewnić znaczące środki, by wesprzeć te wysiłki" - czytamy w liście Mosbacher i Wilczka.
Autorzy podkreślili również wagę dywersyfikacji źródeł dostaw gazu dla bezpieczeństwa i niezależności kraju. "Projekty utrudniające dywersyfikację źródeł energii, zwłaszcza takie jak Nord Stream 2, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego" - ocenili Mosbacher i Wilczek.
Autorzy w liście podkreślają także wagę pogłębiania wymiany handlowej między USA a Polską i deklarują, że ich celem jako ambasadorów będzie praca nad wzmocnieniem partnerstwa między oboma krajami.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.