- Nominację na metropolitę gnieźnieńskiego oraz Prymasa Polski przyjmuję z godnością - powiedział dziennikarzom abp Józef Kowalczyk w Jadownikach Mokrych. Zapewnił, że nie będzie żadnych "rewolucyjnych zmian w Kościele". Nowy Prymas będzie dziś sprawował Mszę św. w Jadownikach Mokrych, które są jego rodzinną miejscowością.
- Chcę służyć Kościołowi polskiemu - powiedział abp Kowalczyk, zaznaczając, że Kościół nie jest partią polityczną i nowa nominacja nie oznacza "rewolucyjnych zmian w Kościele". Zapewnił, że będzie modlił się w intencji osób, które uważają, że jest inaczej.
Nowy Prymas polski dodał, że nie zapomni o swojej rodzinnej wsi i nadal będzie dbał o rozwój Ośrodka Opiekuńczo-Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Caritas, który powstał z jego inicjatywy.
Dziś po południu abp Kowalczyk odprawi Mszę św. w Jadownikach Mokrych.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.