W Polsce dobrze funkcjonują instytucje ds. ochrony praw człowieka i ochrony danych osobowych; brak - poza sferą pracowniczą - przepisów zakazujących dyskryminowania ze względu na rasę czy pochodzenie - uznała Agencja Praw Podstawowych UE w raporcie.
Agencja z grupą ekspertów ze wszystkich państw członkowskich UE opublikowała właśnie trzy raporty dotyczące: wdrażania prawa antydyskryminacyjnego oraz zwalczania dyskryminacji na tle rasowym i pochodzenia etnicznego, działalności państwowych organów zajmujących się ochroną praw człowieka oraz zakresu ochrony danych osobowych.
W poniedziałek raporty zaprezentowano w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Według Łukasza Bojarskiego z HFPC, w polskim prawie brakuje przepisów szczególnych - poza sferą przepisów z dziedziny prawa pracy - zakazujących dyskryminacji ze względu na pochodzenie etniczne czy rasowe. "Niepokojące jest również to, że w dalszym ciągu nie udało się uchwalić ustawy o równym traktowaniu, pomimo stworzenia już wielu wersji takiego projektu" - dodał.
W prawie europejskim kluczowym aktem prawnym do zwalczania dyskryminacji jest dyrektywa w sprawie zakazu dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe i etniczne przyjęta w 2000 r. Zabrania ona wszelkich form dyskryminacji w obszarze edukacji, zatrudnienia oraz ochrony społecznej ze względu na pochodzenie etniczne oraz rasowe. Wszystkie państwa członkowskie były zobowiązane implementować ją do prawa krajowego do 2003 r. Dla Polski termin upłynął w lipcu 2005 r.
W środę Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE z powodu nieprawidłowego wdrożenia unijnych przepisów zakazujących dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne. Prace nad ustawą, która wprowadziłaby je do polskiego prawa, trwają od kilku lat. Najpierw prowadzono je w resorcie pracy, od niedawna kontynuuje je Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania. Projekt wciąż jednak nie trafił jeszcze do Sejmu. Obecnie resorty nie informują o postępach w pracach.
Liczba spraw trafiających do europejskich trybunałów podkreśla potrzebę wdrożenia lepszych środków ochrony praw człowieka na poziomie krajowym w niektórych krajach UE - uznali autorzy raportu. W ciągu ostatniej dekady przeciwko 27 państwom członkowskim UE składano przeciętnie ponad 16 tysięcy skarg rocznie.
Dr Adam Bodnar, sekretarz HFPC podkreślił, że raporty Agencji Praw Podstawowych pokazują, iż polskie organy zajmujące się ochroną praw człowieka wyróżniają się na tle Europy i mogą stanowić przykład dla wielu państw. "Warto jednak wykorzystać wyniki raportu w celu ulepszenia ich funkcjonowania poprzez korzystanie z wzorcowych praktyk europejskich" - podkreślił.
Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej podkreśla, że organy ds. równości i krajowe instytucje zajmujące się prawami człowieka stanowią fundament ochrony praw człowieka w UE. Podejście państw członkowskich do tej kwestii ma niejednolity charakter. Agencja zaznacza, że transparentność działania organów oraz wzmocniona współpraca europejska pomiędzy poszczególnymi organami krajowymi stanowią podstawę dla prawidłowej ochrony praw człowieka.
Zdaniem Agencji Praw Podstawowych jednym z najważniejszych problemów dotyczących ochrony danych osobowych jest brak instrumentów do egzekwowania praw do ochrony danych osobowych. Brak też odpowiedniego finansowania oraz odpowiednio wyszkolonej kadry stanowi poważne utrudnienie przy stosowaniu prawa ochrony danych osobowych.
"Polska na tym tle została pochwalona za właściwe wdrożenie dyrektywy o ochronie danych osobowych i prywatności" - podkreśliła Dominika Bychawska z Fundacji. Europejscy eksperci zwrócili uwagę na występującą w Polsce gwarancję niezależności oraz procedurę powoływania Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. "Niepokojący jest jednak brak wystarczającej świadomości pośród obywateli o metodach ochrony danych osobowych" - podkreśliła Bychawska.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.