Do 60 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wybuchów metanu w kopalni węgla Raspadskaja na Syberii - poinformowały rosyjskie władze. W środę znaleziono osiem kolejnych ciał górników, 30 uważa się wciąż za zaginionych.
Wybuchy nastąpiły na głębokości 490 metrów. Pierwszy - w sobotę o 20.54 czasu moskiewskiego (18.54 czasu polskiego), a drugi - w niedzielę o godz. 1 (sobota, godz. 23 czasu polskiego).
Dyrekcja kopalni utrzymuje, że stężenie metanu w momencie pierwszej eksplozji było w normie. Drugi, mocniejszy wybuch zniszczył główny szyb wentylacyjny.
Kopalnia Raspadskaja w mieście Mieżdurieczeńsk to największa kopalnia węgla kamiennego w Rosji. Została otwarta w 1973 roku. Jej roczne wydobycie szacuje się na około 8 mln ton węgla.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.