Wybuch ładunku uszkodził w sobotę rano samochód w centrum Radomia. Nikomu nic się nie stało. Policyjni pirotechnicy stwierdzili, że pod autem podłożony był jeden ładunek wybuchowy - powiedział PAP rzecznik mazowieckiej policji Tadeusz Kaczmarek.
Według rzecznika, ładunek był niewielki, bowiem nie spowodował dużych zniszczeń. "W samochodzie marki nissan terrano zniszczone zostało jedno koło i akumulator, a z okna w pobliskiej kamienicy wyleciała szyba i niewielkiemu uszkodzeniu uległa elewacja" - wyjaśnił Kaczmarek.
Auto należało do jednego z radomskich restauratorów. Policjanci stwierdzili, że okno w kamienicy, przy której zaparkowane było auto, zostało wcześniej pomalowane sprayem. "Sprawcy w chcieli ten sposób stać się niewidoczni dla lokatorów, gdy manipulowali przy aucie" - wyjaśnił Kaczmarek.
Teren został zabezpieczony przez policję i strażaków. Około 30 mieszkańców okolicznych kamienic na czas pracy służb - było ewakuowanych do specjalnie podstawionego autobusu.
Rzecznik wyjaśnił, że obecnie sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego radomskiej i mazowieckiej policji, którzy ustalają sprawców wybuchu.
W akcji bierze udział ponad 150 strażaków zawodowych i OSP i inne służby.
A to z racji wspólnej w tym roku daty obchodów Wielkiej Nocy.
"Niech światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat."
W 2024 r. do Izraela przyjechał niecały milion turystów z zagranicy; w 2019 r. - ponad 4,5 mln.
Zorganizowano też ponad 100 protestów wymierzonych w Elona Muska.
Premier Izraela: nie skapitulujemy przed żądaniem Hamasu, by zakończyć wojnę