Ratownicy TOPR poszukują we wtorek w Tatrach 23-letniego turysty, który wybrał się na samotną wyprawę w góry i nie powrócił na noc do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej.
"Turysta wyruszył w góry w poniedziałek rano ze schroniska Murowaniec i nie wrócił na noc. Pracownicy tego schroniska poinformowali centralę TOPR o zaginięciu 23-latka i rozpoczęliśmy poszukiwania. We wtorek od samego rana piesze patrole ratowników przeczesują rejon Doliny Gąsienicowej. Jego telefon loguje się w tym rejonie, ale nie ma z nim łączności" - powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR.
W Tatrach panują trudne warunki turystyczne. W górach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Na wszystkich szlakach zalega gruba warstwa świeżego śniegu. Szlaki nie są przetarte, a miejscami utworzyły się głębokie zaspy. Niski pułap i gęsta mgła w znacznym stopniu ograniczają widzialność i utrudniają orientację w terenie.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.