Szpitale likwidują łóżka dla chorych. Tłumaczą to nowymi normami zatrudnienia - czytamy w środowym wydaniu "Naszego Dziennika".
Według gazety po wprowadzeniu nowych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych realizuje się "czarny scenariusz", przed którym ostrzegali dyrektorzy szpitali powiatowych. "Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie zlikwidował właśnie 102 łóżka na 21 oddziałach" - podaje "ND".
Jak wyjaśnia cytowana w dzienniku rzeczniczka prasowa placówki Anna Ginał, szpital ten obsługuje cały region i likwidacja stu łóżek oznacza zniesienie zaledwie kilku łóżek na jeden oddział. "Nie zaburza to codziennej pracy szpitala. Nie ma też żadnego zagrożenia dla pacjentów, mogą oni się czuć bezpieczni" - zapewnia Ginał. "Oczywiście, nie jest to rozwiązanie idealne - to efekt takich, a nie innych przepisów" - dodaje.
"ND" wskazuje, że nowe normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych w lecznictwie szpitalnym weszły w życie z początkiem roku na mocy znowelizowanego rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Jak czytamy, celem zmian było polepszenie warunków pracy pielęgniarek i położnych oraz poprawa bezpieczeństwa pacjentów.
"Część szpitali zmuszona jest do radykalnych działań ze względu na trudności ze znalezieniem odpowiedniej liczby pracowników. Oznacza to dla nich także dodatkowe koszty. W efekcie zmniejsza się liczba łóżek dla chorych" - podaje dziennik.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.