Prezydent Andrzej Duda zainaugurował w środę pierwsze posiedzenie "Porozumienia Rolniczego", które ma być stałą platformą do wypracowywania rozwiązań w rolnictwie. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele 168 organizacji związanych z rolnictwem, przetwórstwem i handlem.
Na posiedzeniu obecny był też minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, wiceministrowie oraz przedstawiciele agencji rządowych.
Prezydent Duda, otwierając spotkanie podkreślił, że trzeba wspólnie szukać najlepszych rozwiązań dla rolnictwa, choć czasem trzeba wyjść na ulicę i wykrzyczeć swoje racje, ale lepiej usiąść wspólnie przy stole i przedstawić argumenty.
Zdaniem prezydenta, rolnik powinien czuć się na rynku podmiotem, kimś kto jest jego ważną częścią, a nie tylko tym, który najwięcej dokłada do interesu. Dodał, że to nie jest proste, gdyż mamy zasady wolnorynkowe. "Nie jest tak, że realizujemy gospodarkę centralnie planowaną" - zaznaczył. Tłumaczył, że "wolno organizować związki, organizować spółdzielczość, tworzyć grupy producenckie", by sprostać konkurencji krajowej i zagranicznej.
"Dla mnie polskie rolnictwo jest ogromnie ważną sprawą, bo wiem, że to jedna z najważniejszych gałęzi naszej gospodarki. (...) Trzeba sobie jasno powiedzieć - nasza gospodarka stoi na rolnictwie. To jedna z tych podpór, na których oparta jest polska gospodarka. Kto mówi inaczej, ten po prostu zwyczajnie kłamie. Taka jest prawda i to musi być wspierane" - mówił w środę prezydent.
"Rolnictwo zawsze będzie wymagało wszechstronnej opieki ze strony państwa" - mówił, nawiązując do słów św. Jana Pawła II.
Prezydent powiedział, że mija już 15 lat od kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. "15 lat, w czasie których polskie rolnictwo, dzięki naszej obecności w Unii Europejskiej wiele zyskało. Czy może zyskać jeszcze więcej? Jestem przekonany, że tak" - powiedział.
Duda podkreślił, że on patrzy na wieś przez pryzmat wiejskich rodzin, na ich warunki życia czy edukacji. Życząc zgromadzonym pomyślnych obrad powiedział, że kiedy będzie kończył prezydenturę, chciałby usłyszeć od rodziny rolników: "panie prezydencie, żyje nam się lepiej niż żyło nam się w tamtym dniu, kiedy składał pan swoje prezydenckie ślubowanie".
Zabierając głos na początku inauguracyjnego spotkania "Porozumienia Rolniczego" Ardanowski zaznaczył, że "w polskim rolnictwie jest wiele problemów", które wynikają z różnych powodów, m.in. z tego, że rolnicy są spychani do roli producenta surowców, nie czerpiąc zysków z przetwórstwa żywności, tak jak to jest w innych krajach.
"Te krzywdzące nas ustalenia, układy, które 30 lat temu, po 89. roku wpływały na rolnictwo; to, że rolnicy zostali wyparci z tego łańcucha od pola do stołu, że nie są udziałowcami przemysłu rolno-spożywczego, że zostali sprowadzeni wyłącznie do roli producentów surowca - to musi się skończyć" - podkreślał. Jednak, jak dodał, zmiany nie zajdą "za dotknięciem czarodziejskiej różdżki".
Minister zwrócił uwagę, na konieczność integrowania się rolników, nawiązując do przykładów na zachodzie Europy dotyczących sposobu organizowania rynku, spółdzielczości, tworzenia porozumień gospodarczych rolników, powiązania rolników z przetwórstwem.
Jak mówił, spotkanie jest szansą dla polskiego rolnictwa. "To wydarzenie ma przynieść zbawienne efekty, ma przynieść wypracowanie rozwiązań, które ubrane w szatę prawną, w język legislacyjny będą tym milowym krokiem w rozwoju polskiego rolnictwa i zapewnią mu rozwój" - powiedział Ardanowski. "Będziemy dyskutowali wiele dni, by wypracować rozwiązania" - podkreślił.
Zaznaczył, iż cieszy się, że 168 organizacji odpowiedziało na zaproszenie ministerstwa. "Zaprosiliśmy wszystkich, nie wartościując, nie oceniając, kto ważniejszy. Wszystkich, którzy mają gorące serca i otwarty umysł i chcą pracować na rzecz polskiej wsi i polskiego rolnictwa" - podkreślił.
Głos zabrał także prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz, który podkreślił wagę dialogu między rolnikami, ale także z ministrem, który chce rozmawiać z rolnikami. Jak mówił, polskie rolnictwo jest bardzo zróżnicowane, są gospodarstwa małe i duże, ale dla wszystkich powinno być miejsce.
Zdaniem szefa izb rolniczych, ostatni rok był trudny ze względu na suszę, a także afrykański pomór świń i te problemy trzeba rozwiązywać wspólnie. Trzeba także uwzględniać to, że rolnictwo się zmienia, chociażby z powodu globalizacji.
Porozumienie Rolnicze ma być platformą, która pozwoli w sposób instytucjonalny na prowadzenie dialogu nt. problemów występujących w rolnictwie. Ma umożliwić poprzez rozmowy między uczestnikami rynku żywnościowego (rolników, przetwórców, handel i konsumentów) na wypracowanie rozwiązań najlepszych dla wszystkich tych grup.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.