Polscy piłkarze zremisowali w Łodzi z Senegalem 0:0 w swoim trzecim spotkaniu mistrzostw świata do lat 20. Biało-czerwoni awansowali z trzeciego miejsca w grupie A do 1/8 finału. Swojego rywala poznają po rozegraniu meczów tej kolejki w pozostałych grupach.
W drugim meczu grupy A Kolumbia pokonał w Lublinie Tahiti 6:0. To oznacza, że Polacy pierwszą część turnieju zakończyli na trzecim miejscu w tabeli. Pierwsze zajął Senegal, a drugie - Kolumbia.
W 1/8 finału biało-czerwoni zagrają w niedzielę w Gdyni ze zwycięzcą grupy B - Włochami lub w poniedziałek w Lublinie z triumfatorem grupy C - Urugwajem bądź Nową Zelandią.
Jacek Magiera (trener reprezentacji Polski do lat 20): "Zrealizowaliśmy to, co chcieliśmy - wychodzimy z trudnej grupy, bo Kolumbia i Senegal to drużyny, które prezentują bardzo wysokie umiejętności. Trzeba być z tego zadowolonym.
- Celem na Senegal była dobra gra w defensywie, należało być skoncentrowanym przez 90 minut. Mieliśmy dobrze bronić, asekurować, być agresywnym w odbiorze piłki i starać się grać do przodu. Wiedzieliśmy, że zero z tyłu na sto procent da nam grę dalej w tym turnieju. Senegal był dobrze zorganizowany. Próbowaliśmy uruchamiać naszych skrzydłowych i kilka takich akcji powiodło się w pierwszej części. W drugiej połowie trener Senegalu zmienił ustawienie i mniej było miejsca z boku. Próbowaliśmy coś zmienić, przez zmiany ożywić nasze skrzydła, a w końcówce nie chcieliśmy nadziać się na kontrę, która groziła stratą punktów.
- Czekamy na to, z kim teraz zagramy. Mamy czas, żeby przygotować się do kolejnego meczu. Wiemy na pewno, że opuszczamy Łódź, ale fajnie byłoby tu wrócić. Teraz nie pozwolimy sobie na remisy i będziemy robić wszystko, żeby kolejne spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Każdy mecz to dla nas możliwość lepszej gry, bo jesteśmy coraz lepiej zgrani. Piłkarze przebywają ze sobą i lepiej się rozumieją. Dziś wiele było już sytuacji, w których wymieniali sporo podań, grali kombinacyjnie".
Youssouph Dabo (trener reprezentacji Senegalu do lat 20): "Naszym celem było nie przegrać tego meczu. Jesteśmy zadowoleni, że to się udało. To był dla nas trudny pojedynek, ale wiedzieliśmy, że taki właśnie będzie. Nie chcieliśmy stracić gola i uważam, że nasza obrona była dziś bardzo mocna. Zagraliśmy tak, jak planowaliśmy, choć nie uniknęliśmy kilku błędów. W czasie meczu słyszeliśmy, że dużo działo się na trybunach, na co uczulałem swoich piłkarzy. Polacy grali w domu i to było słychać. Ci młodzi gracze dużo uczą się w trakcie takiego turnieju. Wyszliśmy z trudnej grupy i teraz będziemy robić wszystko, żeby poradzić sobie w kolejnych meczach. Na pewno nie jesteśmy faworytem mundialu".
Polska - Senegal 0:0.
Żółte kartki: Polska - Adrian Benedyczak. Senegal - Dion Lopy.
Sędzia: Raphael Claus (Brazylia). Widzów: 15 829.
Polska: Radosław Majecki - Serafin Szota, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński, Adrian Stanilewicz - Jakub Bednarczyk, Tomasz Makowski, Marcel Zylla (88. Adrian Łyszczarz), Bartosz Slisz, Michał Skóraś (66. Tymoteusz Puchacz) - Adrian Benedyczak (78. Dominik Steczyk).
Senegal: Dialy Ndiaye - Formose Mendy, Souleymane Cisse, Moussa Ndiaye, Souleymane Aw - Ousseynou Niang, Faly Ndaw (73. Amadou Ciss), Cavin Diagne, Dion Lopy, Ibrahima Drame - Dia Ndiaye (63. Youssouph Badji).
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.