Zerwane dachy, połamane drzewa i pozrywane linie energetyczne to efekt nawałnic, które przeszły w sobotę wieczorem przez powiaty sandomierski i staszowski w województwie świętokrzyskim. Jest jedna ofiara śmiertelna.
Jak powiedział PAP oficer dyżurny świętokrzyskiej straży pożarnej, w Szymanowicach zginął mężczyzna przygnieciony przez drzewo. Na krajowej dziewiątce Radom-Barwinek powalone drzewa leżą na odcinku prawie dziesięciu kilometrów między Klimontowem a Sulisławicami.
W gminie Bogoria wichura połamała drzewa i pozrywała dachy w miejscowościach Pełczyce, Wagnerówka, Jurkowice, Józefów Witowicki i Witowice.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.