Tajemnica spowiedzi nigdy i z jakiegokolwiek powodu nie może być naruszona - stanowczo przypomina Penitencjaria Apostolska w nocie opublikowanej 1 lipca 2019 r. Dokument ten potwierdza również, że nigdy nie można uzależniać udzielenia rozgrzeszenia od obietnicy oddania się przez penitenta w ręce organów sprawiedliwości. Dokument potępiający podejmowane przez niektóre władze państwowe próby osłabienia tajemnicy spowiedzi 21 czerwca zatwierdził papież Franciszek, a podpisali penitencjarz większy, kard. Mauro Piacenza i regens ks. prałat Krzysztof Nykiel.
„Nienaruszalna tajemnica spowiedzi pochodzi bezpośrednio z objawionego prawa Bożego - głosi nota - i jest zakorzeniona w samej naturze sakramentu, do tego stopnia, że nie dopuszcza żadnego wyjątku w kontekście eklezjalnym, ani tym bardziej w cywilnym. W celebracji sakramentu pojednania jest bowiem jakby zawarta sama istota chrześcijaństwa i Kościoła”. Przypomniano, że penitent wyznając swe grzechy przed kapłanem, wyznaje je w istocie samemu Bogu.
Podkreślono, że spowiednikowi, zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, „nie wolno słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić penitenta” (kan. 983, § 1), podobnie jak „bezwzględnie zabrania się spowiednikowi korzystania z wiadomości uzyskanych w spowiedzi, powodujących uciążliwość dla penitenta, nawet przy wykluczeniu wszelkiego niebezpieczeństwa wyjawienia” (kan. 984, , § 1).
Zaznaczono, że tajemnica sakramentalna „dotyczy wszystkiego, o co penitent się oskarżył, nawet jeśli spowiednik nie udzieli jemu rozgrzeszenia: jeśli spowiedź była nieważna lub z jakiegoś powodu nie udzielono rozgrzeszenia, tajemnica musi być zachowana”. Wreszcie także penitent nie może zwolnić spowiednika z tajemnicy związanej z sakramentem.
Penitencjaria Apostolska podkreśla, że udzielenie rozgrzeszenia nie może być warunkowane oddaniem się w ręce organów sprawiedliwości. Natomiast wymaga szczerej skruchy.
Nota porusza też kwestie kierownictwa duchowego, to znaczy poza sakramentalnego forum wewnętrznego. Zaznaczono, że kierownictwie duchowym wierzący otwiera „swobodnie” tajemnicę swego sumienia, aby towarzyszono mu w wypełnianiu woli Bożej. Ta misja może być wypełniana jedynie jako „przed obliczem Boga”, a także wymaga tajemnicy „ad extra”. Zatem ta sama tajemnica nakładana jest na kierowników duchowych, jak na spowiedników.
Wreszcie Penitencjaria Apostolska odnosi się do innych tajemnic w Kościele, zwłaszcza do tajemnicy papieskiej. Informacje objęte tą tajemnicą dotyczące zbawienia dusz i dobra Kościoła, może poprawnie zinterpretować sposób jedynie papież. Co do innych tajemnic wskazuje „przykazanie miłości braterskiej” i oraz trzy ewangeliczne stopnie napomnienia braterskiego: upomnienia w cztery oczy, upomnienia w obecności kilku świadków i wreszcie upomnienia publicznego (por. Mt 18,15-17).
„W czasach komunikacji masowej, w której wszystkie informacje są „spalane”, a wraz z nimi niestety często także część życia osób, konieczne jest ponowne nauczenie się potęgi słowa, jego siły konstruktywnej, ale także jego potencjału destrukcyjnego. Musimy czuwać, aby tajemnica sakramentalna nie była nigdy naruszana przez nikogo, a niezbędna poufność związana z wykonywaniem posługi kościelnej była zawsze zazdrośnie strzeżona, mając za jedyny horyzont prawdę i integralne dobro osób” – czytamy w nocie Penitencjarii Apostolskiej.
Penitencjaria Apostolska, zwana także potocznie Trybunałem Pokuty to najwyższy sąd kościelny Kościoła rzymskokatolickiego rozpatrujący sprawy sumienia. W jej kompetencji leżą wszystkie kwestie, które dotyczą zakresu wewnętrznego oraz związane z odpustami. Udziela on rozgrzeszeń, dyspens oraz innych łask zastrzeżonych Stolicy Apostolskiej oraz rozstrzyga sprawy związane ze sprawowaniem sakramentu pokuty. Na czele dykasterii stoi Wielki Penitencjarz (Penitencjariusz), obecnie kardynał Mauro Piacenza. Jego zastępcą jest Regent (Regens) Penitencjarii Apostolskiej. Jest nim obecnie ks. prałat Krzysztof Nykiel.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.