„Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?” – ta skarga Jezusa wraca w tym miejscu ze zdwojoną siłą. Góra Krzyży krzyczy. I przypomina o wierności, której nie były w stanie zmieść z powierzchni ziemi nawet buldożery.
Paradoks tego wzgórza polega na tym, że miejsce cierpienia stało się punktem, na które GPS-y reagują hasłem: „atrakcja turystyczna”. Ziemia upamiętniająca cierpienie najbliższych świetnie sprawdza się jako tło selfie, a tłumy turystów (w tym tysiące skośnookich domorosłych fotoreporterów z Azji) traktują przejście drogą krzyża jak zwiedzanie chrześcijańskiej wersji Disneylandu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.