Polscy siatkarze wygrali w Chicago z Iranem 3:1 (21:25, 25:18, 25:20, 25:22) w swoim drugim meczu turnieju finałowego Ligi Narodów i wywalczyli awans z grupy B do półfinału. Dzień wcześniej biało-czerwoni pokonali Brazylię 3:2.
W fazie zasadniczej Polacy przegrali z Irańczykami na ich terenie (w Urmii) 2:3, ale w czwartek, już w turnieju finałowym w Chicago, udanie się zrewanżowali.
Biało-czerwoni, którzy do Stanów Zjednoczonych przylecieli w dość eksperymentalnym składzie, złożonym w większości z młodszych zawodników, zaimponowali już dzień wcześniej w starciu z Brazylijczykami. Zwyciężyli wówczas 3:2, choć utytułowani rywale wystawili swoje największe gwiazdy.
Następnego dnia podopieczni Belga Vitala Heynena znów pokazali świetną grę, a rywale okazali się lepsi tylko w pierwszym secie.
This rally between Poland 🇵🇱 & Iran 🇮🇷 seemed like something out of a video game! So, well...why not!
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) 12 lipca 2019
The #VNL Final Round is from July 10-14 in Chicago 🇺🇸!
WATCH: 📺 https://t.co/qZVPpUfSkq / TICKETS 🎟👉 https://t.co/15Dpvnpvvq #VNLMen #BePartOfTheGame #Volleyball pic.twitter.com/aqbEzyferu
Ta partia od początku układała się źle dla biało-czerwonych, który przegrali już trzy pierwsze akcje. Wprawdzie zdołali doprowadzić do remisu 7:7, ale Irańczycy zdobyli następnie pięć punktów z rzędu. Najwięcej kłopotów siatkarze Heynena mieli z przejęciem, źle odbierali (albo wcale) serwisy m.in. Milada Ebadipoura i Amira Ghafoura.
Przy stanie 10:17 trener Polaków poprosił o czas, zrobił również zmiany. Pomogło, bo biało-czerwoni odrobili część strat. Po asie Bartosza Bednorza (na 14:18) czas wziął czarnogórski trener rywali Igor Kolakovic, w przeszłości prowadzący z sukcesami reprezentację Serbii.
Po autowym ataku Ghafoura było już tylko 17:19. W końcówce seta znów jednak zdarzyły się Polakom błędy w przyjęciu i Irańczycy wygrali 25:21.
Drugi set wyglądał już zupełnie inaczej. Dzięki dobrym serwisom Bednorza Polacy prowadzili 6:4, a po skutecznym bloku Karola Kłosa - już 9:5. Biało-czerwoni poprawili przyjęcie, natomiast Irańczycy zaczęli popełniać błędy serwisowe, nie atakowali również już tak skutecznie.
Przy stanie 13:12 sędzia pokazał czerwoną kartkę protestującemu Heynenowi (podobnie było w meczu z Brazylią), który długo nie mógł doprosić się o wideoweryfikację po ataku Irańczyków. To oznaczało karny punkt i wynik 13:13.
Tylko zalogowani użytkownicy będą mogli brać udział w dyskusjach oraz komentować artykuły na gosc.pl.
Dostajemy sporo wiadomości od Was, Drodzy Użytkownicy serwisu „Gościa”, dotyczących kultury języka w dyskusji pod artykułami. Zależy nam, podobnie jak Wam, aby stworzyć dobre miejsce spotkań. A nawet więcej – wspólnotę spotkań. Ktoś kiedyś powiedział, że wspólnota to strumień życia. W tej genialnej intuicji kryją się dwie cechy każdej wspólnoty. Po pierwsze jej członkowie mają wspólne źródło. Po drugie zmierzają w tym samym kierunku.
Gorąco zachęcamy Was do darmowego założenia konta i logowania się w naszym serwisie (można za pośrednictwem Google i Facebooka). Tylko zalogowani użytkownicy będą mogli brać udział w dyskusjach oraz komentować artykuły na gosc.pl. Wierzymy, że razem uda nam się stworzyć w ten sposób wspólnotę spotkań, wolną od hejtu czy podszytych agresją słownych zaczepek.
Zalogowanie się w serwisie „Gościa” daje też dodatkowe możliwości, z których warto skorzystać, takie jak założenie własnego bloga lub strony internetowej, wzięcie udziału w konkursie, dodanie zaproszenia na wydarzenie w swojej okolicy, a także uzyskanie dostępu do wybranych treści i serwisów specjalnych. Treści premium wkrótce będzie się pojawiać coraz więcej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.