Podstawą życia duchownych ma być postawa służby i unikanie wszystkiego, co burzy jedność i powoduje zazdrość – przypomniał bp Grzegorz Kaszak. 23 czerwca 264 księży zakończyło w Czeladzi – Pisakach obchody Dnia Kapłańskiego w diecezji sosnowieckiej.
„Pan Jezus wędrując ze swoimi najbliższymi uczniami, czyli Apostołami chciał ich przygotować na niezwykłe rzeczy. Mówił o misji, męce, śmierci i zmartwychwstaniu, o rzeczach, które wykraczając poza logikę myślenia każdego człowieka. I wtedy spotkało Go zaskoczenie: dwóch z towarzyszących mu uczniów, Jakub i Jan, poprosiło o zaszczytne miejsca. I to gdzie: w Niebie” – mówił w czasie kazania do zgromadzonych księży biskup sosnowiecki. Jego zdaniem do tej dwójki nie docierały słowa o męce i zmartwychwstaniu, bo ich umysły były zajęte czym innym – zdobywaniem zaszczytów. „Gdy pozostałych dziesięciu usłyszało pragnienia Jakuba i Jana, oburzyli się. Powstał niepokój, dobre relacje wśród Dwunastu zostały zachwiane. Jezus musi reagować, by z powrotem zaprowadzić jedność” – przypominał bp Kaszak. Nie spodobało się Zbawicielowi, zdaniem biskupa, że wśród uczniów zapanowała zazdrość.
„A jakie relacje mają panować wśród duchowieństwa sosnowieckiego? To także jest wspólnota zgromadzona wokół Jezusa. I On przypomina, że podstawą ma być służba. Nie ma być zazdrości, szerzenia niepokoju. Mówię to w przeddzień chwili,. gdy będą ogłaszane dekrety, nowe urzędy w diecezji, nowe funkcje. Gdy nie będzie łatwo przyjąć tych decyzji, wspomnijcie na Ewangelię o dwóch uczniach i reakcji pozostałych dziesięciu” – mówił biskup. Na zakończenie dodał, że nadal obowiązuje ewangeliczna zasada: „a kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie waszym sługą”.
W diecezjalnej pielgrzymce duchowieństwa do sanktuarium św. Jana Marii Vianney'a w Czeladzi – Piaskach uczestniczyło 164 księży, w tym obaj sosnowieccy biskupi. Duchowni wręczyli na zakończenie uroczystości swoim biskupom obrazy przedstawiające ich patronów: św. Grzegorza i św. Piotra. Był też czas na ucałowanie relikwii patrona Roku Kapłańskiego i wszystkich proboszczów. Przez cały rok kapłani pielgrzymowali do tego miejsca z wiernymi z parafii, gdzie pracują, modląc się za powołanych do kapłaństwa i o nowe powołania. – W sumie odwiedziło nasze sanktuarium ponad 250 księży z diecezji – mówi ks. Józef Handerek, proboszcz czeladzkiej parafii. W czasie diecezjalnej pielgrzymki księży poświęcony został także pomnik św. Jana Marii Vianney’a autorstwa Ryszarda Kaczora.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.