Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił w sobotę, że dziś kwestie demokracji i wolności są jeszcze pilniejsze niż 10 lat temu, kiedy powstawała Wspólnota Demokracji.
"Po raz pierwszy, przez cztery kolejne lata, poziom wolności na świecie zamiast rosnąć, spada" - mówił szef polskiej dyplomacji podczas sobotniej konferencji prasowej w trakcie obrad Wspólnoty Demokracji w Krakowie.
Według niego, uczestnicy krakowskiej konferencji Wspólnoty Demokracji muszą "przekonać świat o tym, że demokracja wymaga obrony i że jest to optymalny system".
"Stąd, tak bardzo się cieszę, że mamy tu przedstawicieli wszystkich kontynentów i ruchów prodemokratycznych z całego świata" - mówił Sikorski. Podkreślił, że obrady zaszczyciła swoją obecnością sekretarz stanu USA Hillary Clinton oraz polski symbol demokratycznych przemian były prezydent Lech Wałęsa.
Polska - mówił szef polskiej dyplomacji - jest dumna z tego, że jest krajem, który walczył o wolność a dzisiaj jest uważany za sukces transformacyjny, za przykład dla innych.
"Polska pokazuje, że umie i wie, jak się wolnością dzielić. Nie przypadkiem było, że 10 temu właśnie tu powstała Wspólnota Demokracji, globalna inicjatywa na rzecz demokracji" - zaznaczył Sikorski.
Minister spraw zagranicznych Hiszpanii Miguel Ángel Moratinos, kraju, który przez ostatnie sześć miesięcy sprawował prezydencję UE, podkreślił, że promocja i obrona demokracji oraz swobód obywatelskich na świecie jest jednym z najważniejszych elementów unijnej polityki zewnętrznej.
Zapowiedział, iż Unia chce wzmocnić swoje działania w tej kwestii. W tym celu we wszystkich ambasadach Wspólnoty na całym świecie mają być podejmowane działania ukierunkowane na ochronę praw człowieka.
"Demokracja jest wartością powszechną i uniwersalną, nie możemy działać w inny sposób, musimy bronić praw społeczeństw" - podkreślił podczas konferencji prasowej szef hiszpańskiej dyplomacji.
Minister spraw zagranicznych Indonezji Raden Natalegawa przekonywał, że jego kraj w ciągu ostatnich dziesięciu lat był jednym z najbardziej reformujących się krajów na świecie.
"Dokonaliśmy przejścia z systemu autorytarnego do trzeciej, największej na świecie demokracji" - ocenił.
Według niego, przykład Indonezji, która jest krajem o największej na świcie liczbie wyznawców Islamu, pokazuje, iż "demokracja, nowoczesność i Islam mogą być realizowane równolegle".
Sikorski był pytany podczas konferencji prasowej, czy w trakcie sobotniego spotkania z sekretarz stanu USA był poruszany temat militarnej obecności w Afganistanie. Według niego potwierdzono, iż wycofywanie wojsk NATO z Afganistanu zacznie się w przyszłym roku.
"Rozmawialiśmy o realizacji wspólnego planu całego Sojuszu Północnoatlantyckiego, który obecnie polega na tym, aby w tej chwili wzmocnić nasze siły i podszkolić afgańską armię i policję, po to, aby od przyszłego roku zacząć się wycofywać" - powiedział Sikorski.
Przypomniał, że kiedy rząd Donalda Tuska był proszony o włączenie się w ten plan mowa była o wycofywaniu się całego sojuszu do końca 2012 roku. "Tego się trzymamy" - zaznaczył szef polskiej dyplomacji.
Na pytanie o europejską politykę dotyczącą udzielania azylu dla uchodźców politycznych, szef hiszpańskiej dyplomacji odpowiedział, że UE pracuje nad opracowaniem wspólnych kryteriów w tej kwestii.
"Chcemy stworzyć warunki dla ludzi, którzy szukają azylu. Myślę, że UE ma najwyższe standardy, jeśli chodzi o tę politykę" - dodał.
Jak zastrzegł minister Sikorski, Europa jest małym kontynentem i nawet gdyby chciała przyjąć wszystkich uchodźców, byłoby to niemożliwe.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.