Drugie wysłuchanie kandydata na komisarza UE ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego zostało we wtorek uznane przez część europosłów za bardziej konkretne niż to z ubiegłego tygodnia. Polak w swoim wystąpieniu zamykającym obiecywał stanowcze działania.
"Bardzo serdecznie dziękujemy panu Wojciechowskiemu za odpowiedzi, za to, że stały się dużo bardziej konkretne niż podczas przesłuchania w zeszłym tygodniu" - powiedział szef komisji rolnej PE, niemiecki europoseł Europejskiej Partii Ludowej Norbert Nils.
Pozytywnie o przebiegu wysłuchania wypowiadał się też szef frakcji Odnowić Europę, były komisarz UE ds. rolnictwa Rumun Dacian Ciolos. Nie wszyscy europosłowie byli jednak zadowoleni z otrzymanych odpowiedzi. "To nie doprecyzowuje tego, o to co mi chodziło" - skomentowała wypowiedź Polaka niemiecka europosłanka Marlene Mortler z EPL, która pytała go o tzw. nacjonalizację Wspólnej Polityki Rolnej.
Sam kandydat na komisarza mówił, że w poprzednim tygodniu dostał "jasny i słuszny sygnał", że od przyszłego komisarza europosłowie oczekują nie tylko otwartości na dialog, ale przede wszystkim stanowczych czynów.
"Jestem do takich czynów gotowy. Sprawy wsi rolnictwa, głęboko leża mi na sercu" - zapewnił Wojciechowski wskazując, że wprawdzie nie jest sam rolnikiem, ale wychował się w gospodarstwie swoich rodziców i zna pracę na roli.
Posiedzenie koordynatorów grup politycznych, którzy mają ocenić Wojciechowskiego zaczyna się o godz. 13.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.