Do wypadku polskiego autokaru z 50 osobami na pokładzie doszło w sobotę rano na autostradzie A1 na północny wschód od Hamburga. 13 osób zostało rannych, w tym siedem ciężko - powiadomiła miejscowa policja, która nie udziela na razie informacji na temat narodowości poszkodowanych.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że pełny autokar jadący w stronę Hamburga o godz. 5.35 rano zaczął zjeżdżać ze swojego pasa w prawo. Uderzył w barierkę i przewrócił się na bok. Barierka została zniszczona na odcinku około 250 metrów.
Do wypadku doszło między miejscowościami Stapelfeld i Barsbuettel.
Policja nie informuje na razie o szczegółach dotyczących stanu zdrowia poszkodowanych podróżnych. Strażacy pracujący na miejscu mówią jednak, że wszyscy pasażerowie byli przytomni. Ci, którzy zostali ciężej ranni zostali przewiezieni do okolicznych szpitali. Innym pierwszej pomocy udzielali m.in. kierowcy zatrzymujących się aut.
Autostrada w stronę Hamburga pozostaje zamknięta. Na miejscu znajduje się około 50 pojazdów policji i służb ratowniczych. Zdolnym do dalszej podróży zapewniono transport zastępczy.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.