„Wśród władz Japonii rosną militarystyczne zapędy, podobnie jest w innych krajach świata".
Japończycy widzą w Papieżu Franciszku światowy autorytet duchowy, moralny i polityczny. Stąd też liczą, że jego pielgrzymka do Kraju Kwitnącej Wiśni przyniesie nie tylko ożywienie wiary, ale przyczyni się również do budowania pokoju oraz przypomni o znaczeniu każdego ludzkiego życia.
Pielgrzymce towarzyszy hasło „Chronić każde życie”. „Ojciec Święty chce w ten sposób zwrócić uwagę na konieczność poszanowania życia nienarodzonych, ponieważ dla wielu Japończyków aborcja niestety nie jest problemem” – mówi Radiu Watykańskiemu o. Paweł Janociński, dominikanin posługujący w tym kraju od ponad 40 lat. Innym wyzwaniem jest kwestia samobójstw. Co roku z przepracowania i samotności odbiera sobie życie ponad 30 tys. Japończyków.
"W Japonii jest duży problem ludzi starszych, kiedyś bardziej rodzina zapewniała im pomoc i opiekę. Teraz kiedy chodzę po domach spokojnej starości widzę ogromną samotność ludzi starszych. To się wyraża w samobójstwach, szczególnie mężczyzn. Ja żyję w Tokio i prawie że nie ma dnia, żeby człowiek nie zobaczył na stacji metra informacji o tym, że ktoś się rzucił pod pociąg, bo jest wyświetlane, że będzie problem na danej linii – mówi papieskiej rozgłośni polski dominikanin. – To, co w Japonii jest potrzebne to zwrócenie właśnie uwagi na ludzi, którzy zostali nawet w jakiś sposób odtrąceni przez to społeczeństwo. Kolejnym wyzwaniem jest duża liczba aborcji. Znam kobiety, które obecnie działają w japońskim ruchu antyaborcyjnym, a wcześniej same dokonały aborcji, ale nie wiedziały, że to jest coś złego. W rozmowach z Japończykami wybrzmiewa, że aborcja nie jest problemem. A to jest problem, bo leży w wartościach chrześcijańskich, żeby to życie chronić, bo to jest dar Boga, nie można zabić tego daru. Ale oni nie mają przekonania, że to jest zabójstwo i ważne jest żeby to w papieskich przemówieniach wybrzmiało".”
Polski dominikanin zwraca uwagę, że wizyta Franciszka w Nagasaki i Hiroszimie, dwóch miastach będących symbolem tragedii nuklearnej, nie jest jedynie kurtuazyjnym przypomnieniem tych bolesnych wydarzeń. „Wśród władz Japonii rosną militarystyczne zapędy, podobnie jest w innych krajach świata. Stąd jest duże oczekiwanie, że Franciszek nie tylko będzie apelował o budowanie pokoju, ale wyraźnie upomni się o likwidację przez wszystkie kraje broni atomowej” – mówi o. Janociński.
"Jest to wielki problem Japonii jako kraju, który po wojnie był jakimś przykładem tego, że chce budować swoją pomyślność i dobrobyt w oparciu o wartości pokoju. To przez obecne władze może zostać zmienione i Papież na pewno będzie mówił o pokoju choćby z tej racji, że odwiedzi Nagasaki i Hiroszimę, więc Japończycy wiążą z tym wielkie nadzieje – mówi Radiu Watykańskiemu o. Janociński.- Liczą, że to w jakiś sposób utrwali charyzmat Japonii na cały świat, że jest to kraj oparty, po ostatniej wojnie, na pokoju. Nie chcą wracać do wojny. Niestety tajemnica zła ujawnia się w tym, że jest grupa, która chce się zbroić, chce mieć własną bombę atomową".
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.