W niedzielę weszła w życie konwencja o zakazie stosowanie amunicji kasetowej. Uzgodniony w grudniu 2008 roku w Oslo dokument podpisało dotychczas 108, a ratyfikowało 38 państw. Fakt ten zauważył z satysfakcją Benedykt XVI, skomentowało także Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Konwencja zakazuje wykorzystania, produkcji, składowania i transferu tego rodzaju broni.
ONZ i Międzynarodowy Czerwony Krzyż mają nadzieję, że zmusi ona światowe potęgi militarne do rezygnacji z broni kasetowej. Zdaniem sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna jest to znaczący postęp w kierunku uwolnienia świata od tej "podłej broni".
„Moja myśl biegnie ku licznym ofiarom, które ucierpiały i wciąż doświadczają ciężkich urazów fizycznych i moralnych, łącznie z utratą życia, z powodu tych śmiercionośnych urządzeń, których obecność na danym terenie często na długo uniemożliwia całym społecznościom podjęcie na nowo codziennych zajęć – powiedział Benedykt XVI. – Wejście w życie nowej konwencji, do której przyjęcia zachęcam wszystkie państwa, ukazało mądrość, dalekowzroczność i zdolność wspólnoty międzynarodowej do osiągnięcia znaczących rezultatów na polu rozbrojenia i międzynarodowego prawa humanitarnego. Życzę i zachęcam wszystkich, by wciąż odważniej kroczyli tą drogą, dla obrony godności życia człowieka, wspierania integralnego rozwoju ludzkiego, ustanowienia pokojowego porządku międzynarodowego oraz realizacji dobra wspólnego wszystkich ludzi i narodów”. - tak skomentował wejście w życie konwencji Benedykt XVI.
Konwencja o amunicji kasetowej stanowi próbę wiarygodnej odpowiedzi na ciągle aktualny problem, jakim jest zaleganie w ziemi wciąż groźnych niewybuchów tej broni - przypomniało watykańskie biuro prasowe.. Poza wymienionymi zakazami odnośnie do samej amunicji kasetowej uwzględnia ona bowiem prawo jej ofiar do opieki. W watykańskim komunikacie przypomniano, że Stolica Apostolska brała aktywny udział w tzw. „procesie z Oslo”, którego skutkiem była rzeczona konwencja, będąc wśród inicjatorów zakazu amunicji kasetowej. Należała także do pierwszych sygnatariuszy dokumentu przyjętego w 2008 r.
W watykańskiej deklaracji związanej z ratyfikacją konwencji zaznaczono, że wejście w życie nowego prawa powinno opierać się na jak najszerszej współpracy państw i instytucji pozarządowych, łącząc proces rozbrojenia z rozwojem. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa i pokoju na arenie międzynarodowej metodą ukierunkowania zasobów materialnych i ludzkich na rozwój, sprawiedliwość i pokój. Komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej przypomina jednocześnie, że I Konferencja Państw Stron Konwencji o Amunicji Kasetowej odbędzie w dniach 12-19 listopada w Vientiene w Laosie.
Dodajmy, że do Konwencji przystąpiło ponad sto państw, choć traktat ratyfikowało do tej pory około 30. Polska, mimo iż bierze udział w pracach genewskiej konferencji Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych rodzajów broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienie lub mające niekontrolowane skutki, to do Konwencji o amunicji kasetowej nie przystąpiła.
Amunicja kasetowa może być zrzucana z powietrza bądź wystrzelona przez artylerię. Broń tego typu skonstruowana jest w ten sposób, że we wnętrzu jednego zasobnika znajduje się wiele mniejszych ładunków wielkości piłek tenisowych. Zasobnik otwiera się w powietrzu i rozsypuje mniejsze ładunki na dużym obszarze.
Od 5 do 40 proc. tych małych ładunków zazwyczaj nie eksploduje w kontakcie z ziemią i niewybuch taki może stanowić zagrożenie dla cywili, zwłaszcza dzieci.
Światowe potęgi militarne jak Chiny, Rosja, Stany Zjednoczone czy Izrael, w rękach których znajduje się większość takich ładunków, odmówiły podpisania konwencji. Nie podpisała jej również Polska.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.