Działająca w Nigerii międzynarodowa organizacja pomocowa Action Against Hunger poinformowała w piątek, że dzihadyści zabili czterech jej pracowników, którzy zostali porwani w lipcu br. Przy życiu pozostaje jeszcze jeden z zakładników.
W lipcu sześć osób z organizacji humanitarnej zostało uprowadzonych w pobliżu miasta Damasak w stanie Borno. Uprowadzenia dokonała Zachodnioafrykańska Prowincja Państwa Islamskiego (ISWAP), odłam Boko Haram. Jedna z osób porwanych została zabita we wrześniu.
W piątek poinformowano, że dżihadyści zgładzili kolejne cztery osoby mimo apeli Action Against Hunger o uwolnienie zakładników. "Nasza organizacja potępia te zabójstwa w najostrzejszych słowach i głęboko ubolewa, że nie wykonano wezwań do uwolnienia zakładników" - oświadczono. Jednocześnie ponownie zaapelowano do uwolnienia ostatniej żyjącej porwanej osoby.
Organizacja Boko Haram, której nazwę tłumaczy się jako "zachodnia edukacja to świętokradztwo", walczy zbrojnie o wprowadzenie szariatu we wszystkich 36 stanach Nigerii. Szariat obowiązuje w północnych stanach kraju, gdzie mieszka najwięcej muzułmanów. 10 lat istnienia Boko Haram w Nigerii pozbawiło życia ok. 30 tys. osób, a ponad 2 mln musiało opuścić swoje domostwa.
Action Against Hunger jest międzynarodową organizacją pozarządową mającą na celu walkę z głodem na świecie. Została założona w 1979 przez grupę francuskich lekarzy, naukowców, dziennikarzy i pisarzy. Obecnie działa w 40 krajach.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.