NATO oznacza pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt; naszym celem jest przede wszystkim wzmocnienie NATO jako sojuszu, wzmocnienie obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance - mówił w czwartek w Davos prezydent Andrzej Duda.
W trzecim dniu swojej wizyty w Davos na Światowym Forum Ekonomicznym prezydent wziął udział w debacie poświęconej przyszłości NATO. W dyskusji uczestniczył też sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Polski przywódca miał wcześniej bilateralne spotkanie z szefem NATO.
Duda podkreślał podczas swojego wystąpienia, że NATO ma już 70 lat oraz że decyzja o przystąpieniu Polski do Sojuszu w 1999 roku była jedną z najlepszych. "Dla nas NATO oznacza pokój, bezpieczeństwo, ale również stabilność i dobrobyt; tak postrzegamy NATO" - mówił. Jak dodał, wszędzie tam, gdzie jest NATO, wszystkie te elementy funkcjonują jak najlepiej.
Według prezydenta, NATO jest najlepszym sojuszem w historii świata. "Jest to naprawdę ważne w szczególności teraz, kiedy rozmawiamy o wszystkich zagrożeniach, o wszystkich potencjalnych kryzysach, o których już teraz wiemy, że możemy się ich spodziewać, czy o których już teraz możemy mówić - niezależnie czy to jest Bliski Wschód, czy Europa" - zaznaczył Duda. Jak wyjaśnił, mówiąc o Europie ma na myśli np. Ukrainę.
Duda zwrócił jednocześnie uwagę, że członkostwo w NATO jest bardzo ważne dla Polaków. W tym kontekście nawiązał też do niedawnego kryzysu na Bliskim Wschodzie. Jak mówił, dzięki temu, że Polska jest w NATO, mógł powiedzieć Polakom, że rozmawiał z sekretarzem generalnym Sojuszu i "niekonieczny jest jakikolwiek strach i zmartwienie, ponieważ jesteśmy razem". "Jesteśmy wspólnie w tym Sojuszu, poza tym NATO jest gotowe do każdej odpowiedzi, ale na pewno nie dojdzie do wojny i nasi żołnierze są bezpieczni" - zapewnił.
"Dlaczego? Ponieważ mamy naprawdę wiarygodnych sojuszników i my jesteśmy wiarygodnym sojusznikiem. To jest najważniejszy element całego Sojuszu" - podkreślił Duda.
Prezydent mówił też, że naszym celem jest "to, aby przede wszystkim wzmocnić NATO jako sojusz". "Aby wzmocnić obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO w Europie, ponieważ to my jesteśmy na wschodniej flance NATO, Polska to wschodnia flanka NATO wraz z krajami bałtyckimi i krajami sąsiadującymi" - mówił Duda.
Prezydent opowiedział się też za utrzymaniem "otwartych drzwi" do NATO. "Jesteśmy częścią wolnego demokratycznego świata a NATO gwarantuje nie tylko pokój i bezpieczeństwo, ale tez prosperity i spokojne życie. Dlatego musimy otworzyć te drzwi do NATO dla nowych potencjalnych kandydatów, powinniśmy mieć tę możliwość powiedzieć im: jeżeli spełnicie warunki wymagane możecie stać się częścią tego sojuszu" - mówił Duda.
O sile i stabilności Sojuszu Północnoatlantyckiego przekonywał także Stoltenberg. "NATO to najbardziej udany sojusz w historii, a jest tak z jednego powodu - ponieważ byliśmy w stanie zbliżyć do siebie Amerykę Północną i Europę" - powiedział. Jak dodał, przez 70 lat NATO zapewniało pokój i gwarantowało, że żaden członków Sojuszu nie ucierpiał z powodu ataku.
Jak mówił Stoltenber, historia NATO to historia sukcesu. Zaznaczył jednocześnie, że sukces w przeszłości nie gwarantuje sukcesu w przyszłości. "Czytam gazety, oglądam telewizję i widzę, że są ludzie kwestionujący siłę NATO, zarówno w Europie jak i w USA" - powiedział sekretarz generalny Sojuszu.
Jak zaznaczył, istnieją oczywiście różnice miedzy sojusznikami dotyczące poważnych kwestii takich jak: handel, zmiany klimatyczne czy porozumienie nuklearne z Iranem. Jak stwierdził, to oczywiście wyzwanie dla relacji transatlantyckich, ale mieliśmy już takie różnice we wcześniejszych dekadach.
"Siłą NATO jest to, że możemy pokonać te wszystkie różnice i pozostać zjednoczeni, by chronić i bronić siebie nawzajem. +Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego+ - i jak długo jest to wiarygodne, nie dojdzie do ataku na żadnego członka NATO" - powiedział.
Stoltenberg ocenił ponadto, że błędne są opinie o słabnięciu Sojuszu. "Stany Zjednoczone nie opuszczają Europy. Prawdą jest, że po zakończeniu zimnej wojny Stany Zjednoczone stopniowo zmniejszały swoją obecność w Europie. Ale w ostatnich latach USA zwiększyły ją. Mamy więcej amerykańskich żołnierzy, więcej infrastruktury, więcej ćwiczeń - w najbliższych dniach odbędą się w Polsce i innych krajach Europy największe od dekad ćwiczenia z udziałem wojsk USA" - powiedział Stoltenbeg. Dodał, że zwiększanie obecności amerykańskiej w Europie to dowód na silne zaangażowanie USA w NATO.
Sekretarz generalny wskazywał ponadto, że również europejscy członkowie NATO pokazują swoje zaangażowanie w NATO, ponieważ po latach zmniejszania nakładów na obronność wszyscy europejscy sojusznicy oraz Kanada obecnie inwestują znacząco więcej w obronność.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.