Norweski sąd administracyjny ocenił w piątek jako nielegalny zakaz noszenia islamskiej chusty przez policjantki. Rok temu rząd Norwegii wycofał się ze zgody na jej używanie.
Według trybunału ds. równości, którego opinie nie są jednak wiążące, zakaz ogranicza wolność wyznania i prawo równych szans, w szczególności poprzez pozbawienie niektórych kobiet dostępu do zatrudnienia w policji.
"Oficjalny cel jest taki, że policja ma być odzwierciedleniem norweskiego społeczeństwa - podał sąd w uzasadnieniu. - Społeczeństwo jest wielokulturowe i zróżnicowane, a policja musi również tę różnorodność odzwierciedlać, zwłaszcza po to, by mogła cieszyć się zaufaniem" ludności.
Kiedy w zeszłym roku młoda muzułmanka wyraziła chęć pracy w policji, ale w hidżabie, norweski centroprawicowy rząd chciał dać zgodę na noszenie chusty. Wywołało to jednak burzę. Główna opozycyjna siła - populistyczna prawica - skrytykowała "stopniową islamizację" kraju, a główny związek zawodowy pracowników policji odniósł się wrogo do zezwolenia, opowiadając się za neutralnością umundurowania.
"Chusta islamska z pewnością osłabia neutralność umundurowania - powiedziała przewodnicząca trybunału ds. równości Trude Margrethe Haugli. - Ale jest to mniejsza cena wobec szacunku dla zasady równości i wolności wyznania".
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.