Sześcioro dzieci zginęło podczas nalotu przeprowadzonego przez siły międzynarodowe w prowincji Kunar na wschodzie Afganistanu - poinformowała w piątek afgańska policja.
Dzieci szły podobno przez góry na obszarze, na które spadły bomby z NATO-wskich samolotów.
Dowodzone przez NATO siły międzynarodowe (ISAF) wyjaśniły natomiast, że zażądano od nich wsparcia z powietrza, gdy rebelianci zaatakowali w prowincji Kunar posterunek wojskowy. W wymianie ognia na ziemi zginęło czterech napastników. Badane są doniesienia o ofiarach wśród ludności cywilnej.
ISAF poinformował również, że na wschodzie i na południu Afganistanu zginęło trzech jego żołnierzy. Ich narodowości nie podano.
Według niezależnego portalu internetowego icasualties.org, od początku roku w Afganistanie zginęło 465 zagranicznych żołnierzy.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.