Od środy w Chinach obowiązuje wymóg legitymowania się przy zakupie karty SIM do telefonu komórkowego. Władze twierdzą, że chcą w ten sposób walczyć ze spamem, natomiast krytycy mówią o nowym narzędziu, służącym do monitorowania obywateli.
Nowy przepis dotyczy wszystkich, także cudzoziemców, przybywających do Chin na krótko - poinformował dziennik "China Daily".
Karty SIM są w Chinach powszechnie dostępne w kioskach z prasą, sklepach itp. Dotychczas można je było kupować całkiem anonimowo.
"China Daily" twierdzi, że użytkownik telefonu komórkowego w Chinach odbiera średnio 43 SMS-y tygodniowo, z czego 12 to spam. Wymóg legitymowania się gazeta przedstawia jako najnowszą rządową kampanię w walce z "globalną plagą spamu, pornografii i oszustw" z wykorzystaniem telefonii komórkowej.
Wang Songlian z organizacji Chińscy Obrońcy Praw Człowieka, mającej siedzibę w Hongkongu, wskazuje natomiast, że wymóg legitymowania się jest kolejnym przejawem zaostrzania przez władze chińskie kontroli nad nowymi technologiami telekomunikacyjnymi.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że w Chinach cenzuruje się internet pod kątem "politycznie drażliwych" treści, blokując dostęp do wielu portali, takich jak Twitter, Facebook, czy YouTube. Po zamieszkach na tle etnicznym w Sinkiangu na zachodzie Chin telefonia międzynarodowa i internet były tam niedostępne przez wiele miesięcy.
Wymóg legitymowania się prawdopodobnie nie dotknie specjalnie chińskich dysydentów, bo ich telefony i tak od dawna są ściśle monitorowane, natomiast umożliwi milicji identyfikowanie zwykłych ludzi, uczestniczących w spontanicznych protestach - uważa Wang.
W Chinach jest już w użyciu ponad 800 milionów numerów telefonii komórkowej. Anglojęzyczna chińska gazeta "The Global Times" napisała w środę, że około 320 milionów tych numerów kupiono anonimowo. Ich użytkownicy muszą się zarejestrować do 2013 roku; jeśli tego nie zrobią, ich numery mogą zostać wyłączone.
Żadne daty nie zostały ustalone, dlatego nie mogły być zmienione.
Putin od 2023 r. jest objęty nakazem aresztowania przez MTK.
"Minerałów będzie tyle, że nie będziecie wiedzieli co z nimi zrobić".