Rząd zdecydował o zawieszeniu o czwartku funkcjonowania instytucji kultury - teatrów, oper, filharmonii, muzeów, kin i sieci kinowych oraz uczelni i szkół artystycznych wszystkich szczebli - poinformował w środę wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
"Od jutra wszystkie te instytucje zaprzestaną działalności w obszarze, który dotyczy gromadzenia się dużych ilości osób" - powiedział Gliński na środowej konferencji prasowej. "Oczywiście, jakaś praca naukowa w muzeach może być kontynuowana, bo to nie stwarza zagrożeń związanych z podstawową sytuacją w tej chwili, z jaką się mierzymy" - dodał.
Według wicepremiera sytuacja jest "bardzo poważna, ale nie jest tragiczna". "Chciałbym odnieść się do pojęcia dezintegracji pozytywnej. Każdy kryzys może przynosić także optymizm i dobre strony, stąd te nasze apele do wspólnotowości Polaków i do odpowiedzialności" - powiedział Gliński.
Szef MKiDN zaapelował też do wszystkich organizacji pozarządowych i obywateli, którzy od lat działają społecznie, żeby "oni także szczególnie myśleli o tej odpowiedzialności".
"Chciałem jedną kwestię dotyczącą antropologii powiedzieć. A mianowicie - tak jak mówił pan premier - nasze zachowania codzienne muszą się zmienić, np. podawanie ręki - piękny gest w wielu kulturach, także w polskiej bardzo istotny i ważny. Zamieniamy podawanie ręki na podawanie łokcia" - powiedział.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.