Z dr. inż. Antonim Ziębą z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka rozmawia Natalia Dueholm.
Czy Pana zdaniem po tym wysłuchaniu ochrona życia w Polsce może zostać jeszcze bardziej zagrożona?
- Nie. Pojechałem na to wysłuchanie, bo chciałem powiedzieć prawdę, ponieważ przewidywałem, że spotkanie będzie zdominowane przez opcję aborcyjną. Nic mnie tam nie zaskoczyło. Jadąc tam myślałem o tym, czy strona proaborcyjna przedstawi jakieś nowe argumenty, ale nic nowego się nie pojawiło. To ten sam rodzaj manipulacji od lat, a my mamy argumenty i fakty po swojej stronie. Feministki powtarzają stare mity, nieprawdy. Mamy tylko taki problem: jak z faktami dotrzeć do mediów? Mało jest merytorycznej dyskusji. Wyjątkiem jest materiał z „Rzeczpospolitej”, gdzie w marcu 2010 r. podano wyniki sondażu GFK, z którego wynika, że w Polsce tylko 5% ludzi jest za aborcją na żądanie. Sytuacja w Polsce jest dobra i jest to zasługą Kościoła, organizacji pro-life i edukacji szkolnej. Mamy dobre podręczniki do wychowania do życia w rodzinie, w których są zdjęcia nienarodzonych dzieci i informacja, że życie zaczyna się od momentu poczęcia. W ubiegłym roku Rada Europy potwierdziła, że wychowanie do czystości, wierności i abstynencji jest formą edukacji seksualnej. Ta forma edukacji naprawdę działa. Wystarczy porównać statystyki z Wielkiej Brytanii, gdzie na milion 800 tys. dziewcząt w wieku przedmaturalnym (w Polsce 1 mln 500 tys.) występuje aż 45 tys. aborcji u małoletnich dziewcząt. Tak właśnie działa ich zła, permisywna edukacja, reklamowanie antykoncepcji i aborcji.
Co według Pana powinni robić ludzie, którzy chcieliby zaangażować się w obronę nienarodzonych?
- Ja swoją działalność zaczynałem od krucjaty modlitewnej na rzecz poczętych dzieci. Chodziło o obudzenie sumienia narodu i zniesienie ustawy aborcyjnej. Modlitwa jest decydująca. Bazując na modlitwie trzeba prowadzić szerokie apostolstwo i organizować konkretną pomoc samotnym matkom i rodzinom wielodzietnym.
aktualna ocena | 4,0 |
głosujących | 28 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Ogień trafi w tym roku nie tylko do prawosławnych, ale i katolików w Polsce.
W Wielki Czwartek do południa sprawowana jest Msza Krzyżma Świętego.
Informacje mają pochodzić od urzędników administracji prezydenta USA.
Argument? Miało ono podejmować dzałania mające na celu ograniczenie wolności słowa.
Trzydniowe celebracje obejmują misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego.