Szacunkowa wartość pakietu antykryzysowego to ok 212 mld zł - podał premier Mateusz Morawiecki. Dla ochrony przed utratą pracy proponuje się m.in. wypłatę środków do wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia dla osób mających własną działalność gospodarczą, pracujących na umowę o dzieło lub zlecenie.
Po posiedzeniu Rady Gabinetowej premier powiedział, że pakiet - będący odpowiedzią na kryzys, który dotknie nas w związku z epidemią koronawirusa - składa się z pięciu filarów. "Szacunkowa wartość całego pakietu to około 212 mld zł" - poinformował.
Pierwsza część pakietu - mówił premier - to filar obrony pracowników przed utratą miejsc pracy. "Są to działania osłonowe dla rynku pracy, po to, żeby w solidarny sposób pracownik, pracodawca, przedsiębiorca, ale i państwo partycypowali w ochronie miejsc pracy" - oświadczył.
Morawiecki poinformował, że dla przedsiębiorców, którzy spełnią kryteria związane ze spadkiem obrotów, zarejestrowaniem straty finansowej, państwo pokryje 40 proc. wynagrodzenia pracowników do wysokości średniego wynagrodzenia w gospodarce krajowej; co najmniej drugie 40 proc. pokrywa pracodawca. "Jestem przekonany, że dzięki temu parę milionów osób, może nawet 3-4 mln osób, będzie bezpieczniejsze na rynku pracy" - powiedział premier.
Ponadto, szef rządu przekazał, że dla osób prowadzących własną działalność gospodarczą, pracujących na umowę-zlecenie lub na umowę o dzieło będzie możliwość wypłaty środków do wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Morawiecki poinformował również, jeśli zapadnie decyzja o przedłużeniu zamknięcia szkół, przedszkoli, żłobków, zasiłek opiekuńczy dla rodziców dzieci do lat 8 będzie przedłużany o kolejne dwa tygodnie.
Gospodarka niewątpliwie zostanie bardzo mocno uderzona ze względu na epidemię koronawirusa, co najmniej tak mocno, jak paręnaście lat temu - powiedział premier Mateusz Morawiecki po posiedzeniu Rady Gabinetowej. Dlatego też - jak dodał - reakcja jego rządu jest natychmiastowa.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.