Zmarł Albert Uderzo, słynny francuski rysownik włoskiego pochodzenia, współtwórca serii komiksów o Asteriksie - poinformowała jego rodzina i osoby z najbliższego otoczenia. Rysownik zmarł we wtorek w swoim domu w podparyskim Neuilly-sur-Seine. Miał 92 lata.
"Albert Uderzo zmarł we śnie na zawał serca, niezwiązany z koronawirusem. Od kilku tygodni był bardzo zmęczony" - poinformował agencję AFP zięć zmarłego Bernard de Choisy.
Śmierć rysownika potwierdzili prezes Instytutu Rene Goscinny'ego, Aymar du Chatenet, i jego były wydawca Dargaud.
Asterix, sympatyczny Gal z sumiastymi wąsami, wraz ze swoim towarzyszem Obeliksem i innymi kompanami pojawili się po raz pierwszy na łamach magazynu komiksowego "Pilote" w październiku 1959 r. Scenariusz komiksu pisał Rene Goscinny, autor m.in. serii o "Mikołajku" i "Lucky Luke'u", a rysunkami zajmował się Uderzo. Ich współpraca trwała prawie 20 lat; po śmierci Goscinny'ego w 1977 r. Uderzo samodzielnie kontynuował pracę nad cyklem.
W 2011 r. Uderzo, który przez ponad 30 lat był jednocześnie autorem rysunków i scenarzystą przygód o Asteriksie, postanowił zakończyć pracę nad tym projektem. "Ojciec" Asteriksa przekazał wówczas pałeczkę młodszemu pokoleniu twórców: Yves'owi Ferriemu, znanemu autorowi satyrycznego komiksu "De Gaulle na plaży", w którym ośmielił się przedstawić narodowego idola Francuzów w szortach i japonkach, oraz swoim współpracownikom braciom Fredericowi i Thierry'emu Mebarki. Rysownicy pozostali wierni stylowi i kresce artysty - pisze AFP.
Od momentu powstania na świecie sprzedano 380 milionów egzemplarzy albumów o Asteriksie w 111 językach. Postaci z komiksu zostały wykorzystane w filmach fabularnych, kreskówkach, parkach rozrywki, zabawkach czy grach wideo.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.