Premier Donald Tusk ocenił po wtorkowych rozmowach z czołowymi politykami indyjskimi, że jego rozmówcy dostrzegają, iż Polska to trwały i rzetelny partner.
Premier, który przebywa w Indiach z oficjalną wizytą, powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że relacje polsko-indyjskie, m.in. współpraca militarna, mają dobry i wyjątkowy charakter.
"Nasza aktywność w NATO i podobne do indyjskiego podejście, jeśli chodzi o ugruntowanie stabilizacji w Afganistanie, to są bardzo bliskie punkty widzenia" - zaznaczył szef polskiego rządu.
Tusk rozmawiał we wtorek w Delhi z prezydent Indii panią Pratibhą Devisingh Patil, premierem Indii Manmohanem Singhiem, ministrem spraw zagranicznych Shri S.M. Krishną oraz z szefową opozycji Sushmy Swaraj. Tego samego dnia szef polskiego rządu złożył wieniec w Mauzoleum Mahatmy Gandhiego; uczestniczył też w śniadaniu roboczym z przedstawicielami biznesu indyjskiego.
Premier ocenił, że każdy element jego wizyty w Azji pokazuje, iż warto, by Polska starała się o jak najlepsze relacje z Indiami. "Wszyscy wiemy, z jaką potęgą, potencjałem mamy do czynienia. Muszę powiedzieć, że na każdym kroku znajduję - ze strony naszych gospodarzy - gotowość do podkreślania dobrych relacji z Polską" - zaznaczył.
Tusk powiedział też, że wiele biznesów, które interesują polskich przedsiębiorców, wymaga politycznego wsparcia na miejscu. "Dlatego pierwszorzędnego znaczenia nabierają rozmowy z politykami w Indiach, po to, żeby otworzyć dla naszych przedsiębiorców indyjskie wrota" - podkreślił.
Zapewnił, że Polskę interesują inwestycje indyjskie w naszym kraju, szczególnie jeśli chodzi o nowe technologie. "Będziemy zachęcać Indusów, żeby aktywniej wchodzili do Polski" - zapowiedział szef polskiego rządu.
Premier pytany, czy Polska podpisze z Indiami w najbliższym czasie nowe kontrakty zbrojeniowe, powiedział, że będzie jeszcze o tym rozmawiał w Indiach. "Akceptacja polityczna dla takich przedsięwzięć jest oczywistą koniecznością" - zaznaczył. Dodał, że strona polska chce działać na rzecz poprawy reputacji naszej zbrojeniówki.
"Znamy dysproporcje między naszymi krajami. Indie mają potencjał ludnościowy 30-krotnie większy od Polski, 10-krotnie większy, jeśli chodzi o terytorium, ale my spotykamy się w Indiach z naprawdę z dużym respektem" - podkreślił Tusk.
Jak ocenił, politycy indyjscy widzą, że nie przyjechał do nich "karzełek, który prosi o pomoc". "Przeciwnie, jesteśmy poważnie traktowanym partnerem gospodarczym" - mówił Tusk.
Zdaniem premiera Polska, która w drugiej połowie 2011 r. będzie przewodniczyła pracom Unii Europejskiej, ma realne szanse uzyskać status nadzwyczajnego partnera Indii wśród państw unijnych. "Indie dostrzegają, że Polska jest trwałym i rzetelnym partnerem" - ocenił.
Według Tuska, politycy indyjscy zdają sobie sprawę, jak dobrą pozycję w Europie wywalczyła sobie Polska w ostatnich latach, szczególnie na tle kryzysu światowego. "Indusi i my możemy mówić innym, jak sobie dobrze radzić w realiach światowego kryzysu" - podkreślił premier.
Oprócz tematyki gospodarczej Tusk rozmawiał z politykami indyjskimi o sytuacji w regionie, wojnie w Afganistanie oraz relacjach indyjsko-pakistańskich i indyjsko-chińskich.
Tusk powiedział też, że Polska wspiera aspiracje Indii do członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
W czasie rozmów z indyjskimi politykami poruszona została też kwestia dalszego rozwoju współpracy w dziedzinie kultury i edukacji.
W styczniu 2010 r. uroczyście zainaugurowano działalność Centrum Badań nad Współczesnymi Indiami przy Uniwersytecie Warszawskim. Centrum powstało dzięki grantowi Komisji Europejskiej. Jest to jedyny ośrodek w Europie Środkowowschodniej, zajmujący się współczesnymi Indiami.
Z okazji Roku Chopinowskiego zorganizowano w Indiach szereg wystaw, prelekcji, konkursów oraz koncertów w Delhi, Kalkucie, Pune i Bombaju. Coraz bardziej popularne w Indiach są polska literatura i film. Na hindi zostały przetłumaczone utwory Czesława Miłosza, Tadeusza Różewicza, Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta.
W czasie wizyty premiera zostanie podpisana umowa między resortami kultury na lata 2010-2013, która zakłada współpracę w upowszechnianiu informacji na temat dziedzictwa kulturowego obu krajów, wymianę doświadczeń oraz realizację wspólnych projektów w dziedzinie ochrony i konserwacji zabytków.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.