"Słowo" biskupów niemieckich jest jednostronnym i odważnym aktem wyznania win, że w okresie hitleryzmu i w czasie II wojny światowej biskupom niemieckim zabrakło odwagi, by powiedzieć zdecydowanie "nie" nazistowskiemu systemowi i wojnie - zaznacza abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.
"Słowo" niemieckich biskupów jest też apelem przeciwko wszelkim formom rasizmu i łamania praw człowieka, za co przede wszystkim odpowiadają ci, którzy kierują życiem politycznym i społecznym...
"Słowo" jest niewątpliwie apelem, aby reagować na wszelkie tego typu akty. Pokazuje, że Kościół powinien w pełnieniu swej ewangelizacyjnej misji być aktywnym w przestrzeni społecznej i reagować, a nie milczeć.
Dokument jest też zachętą do dalszego dialogu i porozumienia nie tylko dla Niemców i Polaków, ale dla wszystkich...
Jak już wspomnieliśmy "Słowo" jest próbą rozliczenia się Kościoła katolickiego w Niemczech, słowami pasterzy Kościoła, z trudną i pełną winy spuścizną wojny. Jego przesłanie ostatecznie ma zaowocować modlitwą o pokój. I tak 8 maja odbędzie się w berlińskiej katedrze ekumeniczna modlitwa Kościołów i religii o pokój. Tam też pewnie wybrzmi wyznanie win i zaniechań, prośba o przebaczenie i deklaracja woli działania na rzecz pokoju. W tym kontekście nie można nie zauważyć działań niemieckiej Komisji "Iustitia et Pax" w sprawie nowych inicjatyw dotyczących rozbrojenia nuklearnego. Komisja włączyła się jako głos Kościoła w dyskusję trwająca w niemieckim parlamencie na temat rozbrojenia nuklearnego i podkreśla jego etyczną konieczność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.