45 proc. respondentów deklaruje chęć głosowania na obecnego prezydenta Andrzeja Dudę - wynika z sondażu IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej". Na drugim miejscu znalazł się kandydat niezależny Szymon Hołownia (19,2 proc.). Trzeci jest szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (16,6 proc. poparcia).
Andrzej Duda wciąż jest liderem rankingu w wyborach prezydenckich - pisze dziennik. Gdyby odbyły się one, tak jak planowano, w niedzielę 10 maja, to z 45-procentowym poparciem nie mógłby liczyć na zwycięstwo w I turze. Jego przeciwnikiem w dogrywce byłby kandydat niezależny Szymon Hołownia z ponad 19 proc. Trzeci jest Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL-Koalicja Polska) - 16,6 proc. Na 9 proc. poparcia mógłby liczyć Krzysztof Bosak (Konfederacja), na 4,5 proc. - Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), na 2,6 proc. - Robert Biedroń (Lewica).
Gazeta zauważa, że liderzy zdają sobie sprawę ze spadających notowań prezydenta, stąd też w siedzibie PiS przez cały weekend trwały gorączkowe narady w sprawie terminu wyborów.
W sondażu zapytano też badanych, jak oceniają porozumienie z 6 maja między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim zakładające, że wybory nie odbędą się w zarządzonym terminie 10 maja, a po przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory w pierwszym możliwym terminie; mają się one odbyć w trybie korespondencyjnym.
43,5 proc. badanych oceniło to porozumienie dobrze, w tym prawie 11 proc. bardzo dobrze. Przeciwnego zdania było 36,3 proc. respondentów. Pozytywne oceny przeważają wśród elektoratu Zjednoczonej Prawicy.
Badanie CATI przeprowadzono 8-9 maja na 1100-osobowej grupie respondentów.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.