W tym roku w związku z sytuacją epidemiczną po raz pierwszy egzaminy maturalne zostaną przeprowadzone także za granicą. W latach ubiegłych abiturienci mieszkający za granicą, ale uczący się w ramach polskiego systemu edukacji, na egzaminy przyjeżdżali do Polski.
W tym roku w związku z epidemią koronawirusa przesunięto terminy przeprowadzenia egzaminów zewnętrznych, w tym matur, ale także zmieniono część przepisów dotyczących ich przeprowadzania.
Wprowadzono między innymi możliwość przeprowadzenia egzaminów zewnętrznych za granicą. Dzięki temu do matur, w kraju zamieszkania, będą mogli przystąpić abiturienci z Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej, wchodzącego w skład Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą, który prowadzi kształcenie dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą. Egzaminy dla nich mogą być w tym roku przeprowadzone siedzibach: przedstawicielstwa dyplomatycznego, urzędu konsularnego lub przedstawicielstwa wojskowego RP za granicą.
Jak podała Centralna Komisja Egzaminacyjna egzaminy zostaną przeprowadzone w Atenach, Edynburgu, Hadze, Londynie, Monachium, Strasburgu, Wiedniu i Wilnie. Przystąpi do nich 22 abiturientów.
Dostaną oni takie same arkusze egzaminacyjne jak maturzyści zdający egzaminy w kraju. Do rozwiazywania ich przystąpią też o tych samych godzinach, czyli o godzinie 9.00 i 14.00 czasu polskiego. Oznacza to, że ze względu na różne strefy czasowe egzaminy w Wielkiej Brytanii rozpoczną się o godzinie 8.00 i 13.00 czasu miejscowego, a w Grecji i na Litwie o godzinie 10.00 i 15.00 czasu miejscowego.
W latach ubiegłych abiturienci mieszkający za granicą, ale uczący się w ramach polskiego systemu edukacji, na egzaminy przyjeżdżali do Polski.
Z tego samego rozwiązania - możliwości zdawania egzaminów w kraju zamieszkania - będą mogli skorzystać także uczniowie Szkoły Podstawowej im. Komisji Edukacji Narodowej wchodzącej w skład Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą, podczas egzaminu ósmoklasisty. Będzie on przeprowadzony w dniach 16-18 czerwca.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.