12 zabitych, 30 osób rannych, w tym 16 ciężko i 14 lekko - to bilans ofiar wypadku polskiego autokaru w Niemczech - poinformował w sobotę rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Według niego, siedem osób nie odniosło w wypadku większych obrażeń.
Jak zaznaczył, jeszcze w niedzielę do Berlina pojadą w dwóch autokarach rodziny ofiar. Transport organizuje burmistrz Złocieńca. Bliscy, którzy chcą pojechać na miejsce wypadku, mogą kontaktować się pod numerem telefonu: +94 36 72 022.
Bosacki wcześniej mówił, że nie ma jeszcze listy ofiar wypadku, i że powinna być w ciągu kilkunastu minut. Później tłumaczył, że "musimy się zdawać na służby niemieckie, tutaj każda pomyłka byłaby bardzo kosztowna".
"Jesteśmy na bieżąco informowani, co do liczby ofiar i ich stanu i mamy nadzieję, że niedługo będziemy mogli poinformować, kto został zabity, kto jest ranny" - zaznaczył.
Bosacki poinformował, że jeszcze w niedzielę do Berlina pojadą w dwóch autokarach rodziny ofiar. Transport, na prośbę MSZ, organizuje burmistrz Złocieńca. Bliscy, którzy chcą pojechać na miejsce wypadku, mogą kontaktować się pod numerem telefonu: +94 36 72 022. Z rodzinami pojadą psychologowie.
Rzecznik dodał, że nie ma informacji, czy wśród zmarłych są dzieci, ale wiadomo, że "zdecydowana większość tych, co byli w autokarze, to były osoby dorosłe". Powiedział, że wszyscy podróżujący w autobusie byli Polakami i że nie była to wycieczka młodzieżowa, ale zorganizowana przez nadleśnictwo zakładowe w Złocieńcu. "Czy (ofiary) to wszyscy z tego nadleśnictwa - to nie wiem, ale można się domyślać, że większość tak" - zaznaczył.
Jak mówił, część spośród rannych jest w stanie krytycznym. Ranni znajdują się w kilku szpitalach w Berlinie i okolicach. Według niego, osoby lżej ranne będą mogły być przetransportowane do Polski, kiedy "zaczną ich wypuszczać szpitale w Berlinie".
Bosacki powiedział, że rannych, z którymi będzie można porozmawiać, odwiedzą konsulowie. "Zmobilizowano całą placówkę konsularną w Berlinie, na miejscu wypadku też jest nasz konsul" - podkreślił.
Rzecznik zaapelował, by rodziny ofiar skontaktowały się z MSZ na uruchomione numery telefonów: +22 523 94 48 i +22 523 92 48. Można kontaktować się również z ambasadą w Berlinie pod numerami: +49 30 22 31 32 04, +49 30 22 31 32 05, + 49 30 22 31 32 01.
"Będziemy próbowali pomóc rodzinom, bardzo prosimy rodziny o skontaktowanie się na te numery" - dodał.
Infolinię uruchomiła także firma ubezpieczeniowa Signal Iduna. Pod numerem telefonu + 22 864 55 26 bliscy ofiar mogą uzyskać informacje na temat zakresu pomocy ubezpieczyciela.
Według Bosackiego na miejsce tragedii udał się ambasador Polski w Niemczech Marek Prawda i premier Branderburgii Matthias Platzek.
Jak zaznaczył, polska placówka w Berlinie jest w kontakcie zarówno z policją, jak i ze służbami ratowniczymi, a także z MSZ Niemiec.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Małgorzata Woźniak, w niedzielę wieczorem w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbędzie się wojewódzki sztab zarządzania kryzysowego dotyczący wypadku.
Jak dodała, wicewojewoda zachodniopomorski Andrzej Chmielewski, który jest w stałym kontakcie z szefem resortu spraw wewnętrznych i administracji, Jerzym Millerem, jest w drodze do Złocieńca. "Tam będzie do dyspozycji rodzin. Udzielana będzie wszelka pomoc rodzinom ofiar, w zależności od potrzeb. Do dyspozycji rodzin są policyjni psychologowie z wojewódzkiej komendy policji, a także psychologowie Państwowej Straży Pożarnej" - powiedziała Woźniak.
Do wypadku autokaru doszło w niedzielę przed południem na autostradzie w Brandenburgii.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.