W poniedziałek o godz. 11.30 prezydent Andrzej Duda podpisze projekt zmiany konstytucji i skieruje go do Sejmu - poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Chodzi o zapisanie w konstytucji, że wykluczona jest adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym.
Złożenie projektu zmiany konstytucji, tak aby wprost zapisane w niej było, że wykluczone jest przysposobienie dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym Andrzej Duda zapowiedział w sobotę w Szczawnie-Zdroju (Dolnośląskie).
Rzecznik prezydenta poinformował PAP, że w poniedziałek o godz. 11.30 odbędzie się uroczyste podpisanie projektu ustawy o zmianie konstytucji przez prezydenta Andrzeja Dudę i projekt zostanie skierowany do Sejmu.
Potrzebę zmiany konstytucji Spychalski tłumaczył tym, że główny konkurent Andrzeja Dudy w wyborach Rafał Trzaskowski "najpierw mówi o tym, że dopuszcza adopcję dzieci przez pary jednopłciowe, a później deklaruje, że nie dopuszcza". "Widać, że jest takie niebezpieczeństwo i trzeba to wpisać" - mówił.
Projekt ustawy o zmianie konstytucji może przedłożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub prezydent. Pierwsze czytanie może odbyć się nie wcześniej niż trzydziestego dnia od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy. Jeśli zmiana dotyczy rozdziałów I, II (Wolności, Prawa i obowiązki człowieka i obywatela, w którym znajdują się zapisy dotyczące dzieci) oraz XII (Zmiana konstytucji) uchwalenie przez Sejm ustawy zmieniającej może odbyć się nie wcześniej niż sześćdziesiątego dnia po pierwszym czytaniu projektu.
Zmiana konstytucji następuje w drodze ustawy uchwalonej w jednakowym brzmieniu przez Sejm i następnie w terminie nie dłuższym niż 60 dni przez Senat. Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.