Suwerenność brytyjskiego parlamentu po raz pierwszy zostanie zapisana explicite w ustawie, która potwierdzi też jego nadrzędność wobec dyrektyw UE - zapowiedział w środę szef MSZ William Hague na dorocznym zjeździe partii w Birmingham.
Hague zaznaczył, że wzajemny stosunek prawa obowiązującego w Zjednoczonym Królestwie stanowionego przez parlament i prawa europejskiego stanowionego przez Komisję Europejską nie zmieni się, ale w prawie brytyjskim zostanie wyraźnie stwierdzone, iż dyrektywy UE obowiązują w Wielkiej Brytanii z woli parlamentu.
Obecnie zasada suwerenności parlamentu określona jest w W. Brytanii w przepisach Common Law (prawa zwyczajowego), jako że kraj ten nie ma pisanej konstytucji (istnieje grupa najważniejszych aktów prawnych rangi konstytucyjnej, określających stosunki między najważniejszymi organami władzy w państwie i zasady dziedziczenia tronu, ale nie jednolity pisany dokument).
Jednak żaden z tych aktów prawnych nie stwierdza wyraźnie, że parlament jest najwyższą, suwerenną władzą.
W przemówieniu w Birmingham Hague zapowiedział, że jesienią pod obrady parlamentu trafi projekt ustawy (European Union Bill) wprowadzającej przejrzysty stan prawny. W konsekwencji nie będzie można przed sądem argumentować, że prawo brytyjskie uległo zmianie na skutek unijnych dyrektyw.
Dużym echem odbiła się w W. Brytanii przed kilkoma laty sprawa dwóch handlarzy, którzy nie podporządkowali się unijnym dyrektywom ws. jednostek wagi, sprzedając owoce na funty i uncje, zamiast na kilogramy i gramy, jak chciała Komisja UE. Władze lokalne wytoczyły im sprawę przed sądem, powołując się na unijne dyrektywy.
Po wejściu w życie ustawy proponowanej przez Hague'a będzie to już nie do pomyślenia.
Specjalna klauzula w proponowanej ustawie będzie wyraźnie stwierdzać, że prawo unijne obowiązuje w Zjednoczonym Królestwie na mocy ustawy z 1972 r., gdy W. Brytania wstąpiła do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (ang. European Communities Act), którą parlament może poprawić lub uchylić w każdym czasie.
Ustawa ma zawierać także postanowienie o tym, że każdy nowy traktat unijny wiążący się z przekazaniem nowych uprawnień parlamentu do Brukseli wymagać będzie rozpisania referendum. Ten konkretny punkt był podnoszony przez konserwatystów w kampanii wyborczej. (PAP)
asw/ az/ mc/
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.