Żeby było jasne: nie papież przewrócił komunizm, nie przesadzajmy - powiedział b. przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Lech Wałęsa podczas podczas tzw. forum obywatelskiego, zorganizowanego w ECS w Gdańsku z okazji 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.
Bolek: I żeby było jasne, nie papież przewrócił komunizm, nie przesadzajmy. pic.twitter.com/ggcYU59Fya
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) 31 sierpnia 2020
- Nikt nie wierzył, że możliwe jest w tych warunkach przewrócenie komunizmu. A do końca zbliżała się druga tysiąclatka chrześcijaństwa (sic!). Wymodliliśmy papieża Polaka - powiedział Wałęsa według wpolityce.pl i dodał: "I żeby było jasne, nie papież przewrócił komunizm. Nie przesadzajmy!".
- Papież rok od wyboru przyjechał do nas i zaprosił nas na modlitwę, prawie cały naród brał udział w spotkaniach z Ojcem Świętym. I zobaczyliśmy, jak dużo nas jest, że nieprawda, że nas nie ma (…) Przestaliśmy się bać - przyznał Wałęsa. Szukałem chętnych do walki… 10 zwerbowałem przez 20 lat. A po roku od wybory Ojca Świętego Polaka było nas 10 milionów. Ani nie byliśmy mądrzejsi, ani nie mieliśmy więcej pieniędzy. A więc Ojciec Święty zaprosił nas do modlitwy, dał słowo, a my byliśmy w stanie słowo w ciało zamienić - stwierdził.
Przeczytaj także
- To, że mam rację, to można było spojrzeć na Kubie. Ojciec Święty był dopiero po naszym doświadczeniu na Kubie, jeszcze lepiej ich przygotował, jeszcze lepsze słowo im dał. I co? I słowo poleciało, ktoś tam zapisał i do dziś jest komunizm. Bo nie było na Kubie ludzi, którzy potrafili to wykorzystać - ocenił Wałęsa.
Wałęsa w poniedziałek w swoim wystąpieniu przed historyczną Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej ocenił, że "los dał nam zadania". "Jedno zadanie: rozbić stary porządek, który hamował rozwój świata" - podkreślał.
"To było największe w dziejach Polski zwycięstwo, a ono polegało na pokonaniu starego porządku, a jednocześnie wytworzeniu przekonania tych pokonanych, aby przyjaciółmi zostali. Nigdy nie mieliśmy w takiej walce i w takich osiągnięciach po wygraniu, takiej przyjaźni jak wtedy my stworzyliśmy" - przekonywał, pytając: "Kto to popsuł?".
Drugie zadanie, o którym mówił b. prezydent, to "zbudować coś mądrzejszego, lepszego i bardziej przydatnego". "Dzisiaj powinniśmy zastanawiać się po pierwsze: jaki fundament położymy pod tą naszą nową budowę" - pytał. Dodał, że w tej sprawie należy coś uzgodnić, m.in. system ekonomiczny, którym nie powinien być ani komunizm, ale nie kapitalizm, jaki jest dziś.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.